Data: 2008-06-25 23:12:57
Temat: Re: tvn - trzech kumpli
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kolejna forma ratowania "polskiej szarej rzeczywistości" IMHO.
Oglądałem kiedyś reportarz o nrdowskim stasi i poszkodowanych.
Utkwiła mi w pamięci kobieta, wybitna działaczka podziemia,
śledzona, podsłuchiwana, inwiilowana, często przesłuchiwana
i nawet więziona przez stasi.
Głównym konfidentem okazał się jej małżonek, który w jej ocenie
nieustannie, na każdym kroku towarzyszył jej i wspierał w
stasi-gehennie.
Kiedy po latach wstrząśnięta po zapoznaniu się ze swoją teczką
zapytała go dlaczego to robił, najpier wybuchnął, a następnie
wykrzyczał, że przecież była wielkim wrogiem państwa porządku
którego on przed nią bronił.
Opowiadała o tym wszystkim z trudem kryjąc poczucie głebokiej
OSOBISTEJ porażki.
Oczywiście natychmiast rozstała się z tamtym osobnikiem.
Ex-nrdowcy są o niebo bardziej cywilizowani od nas IMHO.
Nie czynią ze swych OSOBISTYCH porażek "wielkiego halo"
w wymiarze społecznym wciskając na siłę społeczeństwu, że
własne, personalne błędy są problemem całego społeczeństwa.
No ale oni nie mają "wildsteinów" i nie dane im było smakować
parszywego ścierwa wildsteinizmu, który w PL tak sobie niektórzy
wobec każdego chwalą.
Jeśli o mnie chodzi, to dziękuję bardzo za tę "szlachetną"
strawę dla "ciemnego ludu".
Kręca mnie zupełne inne smaki i w zupełnie innym wydaniu.
Mogę tylko powtórzyć: problemy wildsteinów i wildsteinizm
jako sposób na ich rozwiązanie nie są problemami w wymiarze
społecznym i nie załatwiają niczego w wymiarze społecznym IMHO,
a wręcz przeciwnie: są próbą tworzenia fundamentu pod nowe
formy patologii w wymiarze społecznym, czemu byłem, jestem
i zawsze będę przeciwny.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g3uee9$fo0$1@news.onet.pl...
> dostrzegasz ciekawy aspekt?
|