Data: 2004-01-31 15:23:14
Temat: Re: tygodniowy limit na jajka:-)
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaa" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:18416512319.20040131133604@op.pl...
[...]
> Czy zawartosc bialka w kotlecie mamy mnozyc przez owe 78% -tyle
> zostanie przyswojone przez organizm?
DO wg przynajmniej jej teoretycznego modelu
próbuje trafić w punkt, czyli dostarczyć tyle ile potrzeba,
ani mniej ani więcej. Próbuje się to osiągnąć
za pomocą wagi, tabelek BTW (część liczy również
mikroelementy), oraz norm żywieniowych dla
człowieka (oczywiście wybiórczo tylko te normy
które nie dotyczą tłuszczu, szczególnie nasyconego,
cholesterolu i innych substancji), ponieważ w tabelkach
podawane jest zapotrzebowanie dzienne trochę naiwnie
się tym zasugerowano i wzięto dobę jako okres 'rozrachunkowy'.
Na każdym z tych etapów są błędy. Poza tym ludzie są
różni, żyją w różnych warunkach mają przeróżnych przodków.
Nasi przodkowie nigdy się nie odżywiali w tak przedziwny sposób.
Moim zdaniem, dużo lepszym modelem jest, system oparty
na okresowości, np raz na tydzień głodóweczka jednodniowa,
raz do roku jakaś dłuższa. Nie ma co się oszukiwać że się
uda trafić w punkt, lepiej to zostawić naszemu organizmowi.
I koniecznie zwiększyć ilość ruchu.
Wiem że na razie próbujesz DO, tak Ci to napisałem
na przyszłość, ok?
pozdrawiam Chaciur
|