On Sat, 25 Feb 2006 16:33:30 +0100, Theli <p...@w...pl>
wrote:

>Krysia Thompson napisał(a):
>
>> Ja, tak prawde mowiac, nie moge zrozumiec motywow pytajacej
>> osoby...jak jest jakas grupa, ktora mnie np nie zaprosila do
>> udzialu, to ja sie nie bede wtracac, moge zyc bez niej. Jelsi nie
>> chce mnie to i ja jej.
>> A grupa alternatywna na pewno jest. I na pewno niejedna. I na
>> pewno nie "zrzesza" wszystkich "uciekinierow". Chyba gryby tak
>> bylo to bylaby pl.rec.robotki-reczne2....
>
>To wezcie sie dziewczyny ,,z listy'' i stworzcie supertajna grupe czy
>forum i wyslijcie zaproszenie do grazynki. Dziewczyna sie ucieszy, ze
>jej teoria spisku jest prawdziwa ;)
>Choc pewnie wtedy tam bedzie wymagala codziennej dyskusji, meldowania
>sie i tlumaczenia z kazdej nieobecnosci.
>
>A swoja droga, zauwazcie, ze to chyba pierwszy troll w historii tej
>grupy, moze wbrew zwyczajowi usenetowemu nie zaglodzimy go, ale
>podkarmimy i bedziemy traktowac jako atrakcje turystyczna? ;)
>
>
>th

Co do trolli, to chyba kiedys pisalam (moze tu moze na kuchni)
jak sprawe zalatwiono na grupie patchworkowej...nie dano trollowi
dojsc do slowa...trwalo to dobrych pare dni, ja sie zrywalam
skoro swit, odpalalm pudlo, zeby zobaczyc CO sie dzieje...piekne
bylo, bop ludzie , jak to w watku bywa, zaczeli o d marynie
pisac, bo im sie skojarzylo...na koncu bylo "co moj peisek lubi
jesc najbardziejnietypowego," mozna bylo umrzec ze smiechu

Pierz
K.T. - starannie opakowana