Data: 2008-09-29 13:41:48
Temat: Re: uczta kinomana - projekcja idealna. scenariusz i reżyseria - cbnet.
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gbqfml$75j$2@news.onet.pl...
>> Przemysław Dębski pisze:
>>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
>>> news:gbqf0a$4vk$1@news.onet.pl...
>>>
>>> [...]
>>>
>>> A w tym przypadku nie podoba ci się, że jest to spójna wizja ?
>>
>> fakt. tu mnie masz :)
>> na swoją obronę dodam, że w takim razie do tej pory musiała być to
>> spójność jego koncepcji z moją wizją. a teraz musi być jakoś odwrotnie
>> :)))
>
> Całkiem serio mówiąc, wizja cbneta nie jest z dupy wyssana :)
> Przykładowo całkiem niedawno (czyli na przestrzeni 2 lat) gaworzyłem
> sobie z niejaką Fragille, która wtedy była Mają, ale wszyscy już
> wiedzieli, że to Fragille czy jakoś tak. Jak bonie dydy, sam All
> udzielił mi wtedy swego wsparcia pisząc do niej coś w stylu ~"Słuchaj
> się P.D. bo warto" :)
no, ale że co, że ja z fragilką nie gadałem?
chyba do czasu, jak dg wspomniał coś o groźbach ze strony jej męża.
zresztą ona zaraz zniknęła - ale możliwe, że tu się gdzieś czai :)
> Jak to jest TrenR, że ja nigdy nie wcinam się gdy
> ty próbujesz kogoś do czegoś przekonać, ty nigdy nie wcinasz się w moje
> pogadanki. Można powiedzieć, że jest parę osób które sobie w drogę nie
> wchodzą ... wygląda to tak, iż czekają na swoją kolej aby przejąć target ?
osobiście zdaje się, ze nie angażuję sie w twoje dysputy z ikselką i
flyerem - czy jeszcze kogoś masz na myśli?
o ile mogę powiedzmy "zaobserwować" występowanie takiego efektu, to
przyczyny widzę raczej po stronie czysto komunikacyjno-osobowościowej.
do pewnych osób/dyskusji mnie ciągnie, do innych jakoś nie. kors - można
się pytać dlaczego. ale tak czy owak, nie ma w tym świadomej celowości.
przejmowania targetu, jak to zalotnie ujmujesz.
i rzeczywiście tak jest, że nie wcinamy się w nasze pogadanki?
kurcze, uczuliłeś mnie na to, będę teraz, tak naturalnie, dorzucał do
każdego twojego postu zdanie "a chuj ci tam w dupę" - żeby zatrzeć to
dziwne wrażenie.
tak czy owak - nie z dupy mówisz...?
a chuj ci w... eeee...
--
jestem w sobie zakochany.
niestety bez wzajemności.
http://patrz.pl/trener
"Szara eminencja wyrafinowanej manipulacji w błazeńskiej czpeczce" by cebe
|