Data: 2015-06-14 10:45:28
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: gazebo <g...@...bo>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-06-13 o 22:00, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:mlhhbj$hnj$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-06-13 o 17:01, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:mlh57i$knl$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>>> Słuchaj, kotku, to TY tutaj twierdzisz, że w dobrym małżeństwie oboje
>>>> odbierają rzeczywistość tak samo, a koleżanka jednej strony, której
>>>> druga strona nie lubi, stanowi jakiś problem do rozwiązania
>>> Mniej więcej, kotku. Tyle, że z podobnego odbioru rzeczywistości nie
>>> wynika, ze podobnie na nią reagują (też to napisałem)
>>
>> A czym właściwie różni się odbiór rzeczywistości od reakcji na nią?
>> Tworzysz byty, które mają na celu zamydlenie sprawy.
> Ty tak uważasz. Sprawa jest prosta. Widząc np dziecko, ktore znęca się nad
> psem- dwoje ludzi może podobnie uznać, że czyni ono zło. Np kobieta może
> chcieć podejść do dzieciaka i mu to jakoś uzmysłowic, powiedzieć, że piesek
> też czuje. Mężczyzna- widzący to samo i mający podobne do kobiety odczucia-
> może po prostu przetrzepać gówniarzowi skórę.
> Co Ty na to? Ano, że ja tworzę byty. Ciekawe...
>
>
>>>> (ba! zagrożenie dla związku!).
>>>
>>> NAWET TEGO NIE SUGEROWAŁEM
>>
>> Sugerowałeś, że koleżanka żony jest zagrożeniem dla Waszej relacji.
>> Nie będę grzebać w tym i tak już opasłym wątku, żeby Ci zacytować, aż tak
>> mi nie zależy.
> Zagrożenie dla relacji między nami. Relacje- wiesz, ogólna atmosfera
> panująca w domu. Tak. Od tego do zagrożenia dla związku- droga daleka.
> Lubisz sobie dodać- co Ci na to poradzę?
>
>>> Napisałem, że nalezało ze soba porozmawiać- nie należało tego
>>> przemilczać. Dodałem, że chodzi o rozwiązanie problemu typu : "wygrana_
>>> wygrana"- nawet dałem linka Qrze. Oczywiście- nie warto takich rzeczy
>>> robić dla czegoś, co dla 2 stron jest drobiazgiem. Jednak- jak jest
>>> ważne dla jednej- nie powinno się przemilczać. Napisałem wyłącznie o
>>> romowie.
>>
>> Pisałeś o rozwiązaniu _problemu_.
> Tak, i rozmowa (a raczej to, co po szczerej rozmowie nastepuje) bywa
> rozwiązaniem problemu. Rozwiązanie typu "wygrana- wygrana". Przecież
> napisałem.
>
>>>> To nie pisz, że miłe, bo kłamiesz.
>>> Jedno nie wyklucza drugiego. Obserwuję- ot, 2 psiapsiółeczki się
>>> wspierają na każdym kroku, niczym nasza pani premiera.
>>
>> Wkurza Cię to, a piszesz, że miłe.
>>
>
> Alez po tym naszym ostatnim tu dialogu- raczej się tylko zastanawiam,
> jak bardzo daleko możesz się posuwać w zakłamywaniu rzeczywistości.
> Przecież to czemu służy, prawda?
>
przyjebac sie do literowki czy nie, oto jest pytanie
--
gazebo
|