Data: 2015-06-14 19:14:16
Temat: Re: uleczalny homoseksualizm
Od: Fragi <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 14 Jun 2015 17:18:33 +0200, gazebo napisał(a):
> W dniu 2015-06-14 o 16:07, Fragi pisze:
>> Dnia Sun, 14 Jun 2015 10:45:28 +0200, gazebo napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-06-13 o 22:00, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:mlhhbj$hnj$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2015-06-13 o 17:01, Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>>> news:mlh57i$knl$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>
>>>>>>> Słuchaj, kotku, to TY tutaj twierdzisz, że w dobrym małżeństwie oboje
>>>>>>> odbierają rzeczywistość tak samo, a koleżanka jednej strony, której
>>>>>>> druga strona nie lubi, stanowi jakiś problem do rozwiązania
>>>>>> Mniej więcej, kotku. Tyle, że z podobnego odbioru rzeczywistości nie
>>>>>> wynika, ze podobnie na nią reagują (też to napisałem)
>>>>>
>>>>> A czym właściwie różni się odbiór rzeczywistości od reakcji na nią?
>>>>> Tworzysz byty, które mają na celu zamydlenie sprawy.
>>>> Ty tak uważasz. Sprawa jest prosta. Widząc np dziecko, ktore znęca się nad
>>>> psem- dwoje ludzi może podobnie uznać, że czyni ono zło. Np kobieta może
>>>> chcieć podejść do dzieciaka i mu to jakoś uzmysłowic, powiedzieć, że piesek
>>>> też czuje. Mężczyzna- widzący to samo i mający podobne do kobiety odczucia-
>>>> może po prostu przetrzepać gówniarzowi skórę.
>>>> Co Ty na to? Ano, że ja tworzę byty. Ciekawe...
>>>>
>>>>
>>>>>>> (ba! zagrożenie dla związku!).
>>>>>>
>>>>>> NAWET TEGO NIE SUGEROWAŁEM
>>>>>
>>>>> Sugerowałeś, że koleżanka żony jest zagrożeniem dla Waszej relacji.
>>>>> Nie będę grzebać w tym i tak już opasłym wątku, żeby Ci zacytować, aż tak
>>>>> mi nie zależy.
>>>> Zagrożenie dla relacji między nami. Relacje- wiesz, ogólna atmosfera
>>>> panująca w domu. Tak. Od tego do zagrożenia dla związku- droga daleka.
>>>> Lubisz sobie dodać- co Ci na to poradzę?
>>>>
>>>>>> Napisałem, że nalezało ze soba porozmawiać- nie należało tego
>>>>>> przemilczać. Dodałem, że chodzi o rozwiązanie problemu typu : "wygrana_
>>>>>> wygrana"- nawet dałem linka Qrze. Oczywiście- nie warto takich rzeczy
>>>>>> robić dla czegoś, co dla 2 stron jest drobiazgiem. Jednak- jak jest
>>>>>> ważne dla jednej- nie powinno się przemilczać. Napisałem wyłącznie o
>>>>>> romowie.
>>>>>
>>>>> Pisałeś o rozwiązaniu _problemu_.
>>>> Tak, i rozmowa (a raczej to, co po szczerej rozmowie nastepuje) bywa
>>>> rozwiązaniem problemu. Rozwiązanie typu "wygrana- wygrana". Przecież
>>>> napisałem.
>>>>
>>>>>>> To nie pisz, że miłe, bo kłamiesz.
>>>>>> Jedno nie wyklucza drugiego. Obserwuję- ot, 2 psiapsiółeczki się
>>>>>> wspierają na każdym kroku, niczym nasza pani premiera.
>>>>>
>>>>> Wkurza Cię to, a piszesz, że miłe.
>>>>>
>>>>
>>>> Alez po tym naszym ostatnim tu dialogu- raczej się tylko zastanawiam,
>>>> jak bardzo daleko możesz się posuwać w zakłamywaniu rzeczywistości.
>>>> Przecież to czemu służy, prawda?
>>>>
>>> przyjebac sie do literowki czy nie, oto jest pytanie
>>>
>> Bądź sobą.
>>
> mogie? dzisiaj mogie? zajebiaszczo
>
Zawsze jesteś. Nie wiem więc, skąd te Twoje powyższe dylematy.
--
Pozdrawiam,
M.
|