Data: 2000-06-28 10:53:54
Temat: Re: uleczyc siebie
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> writes:
> Kazdy z nas doznaje codziennie setki razy uczuc zlosci, irytacji, radosci,
> zadowolenia. Rozladowywanie uczuc negatywnych przez znecanie sie nad jakims
> mebldm czy innym bliznim to przyznanie sie do wlasnej porazki i bezsily. To
> bezradnosc nasza wywoluje nasza agresje. Za wlasna slabosc chcemy ukarac
> innych (mechanizm przeniesienia) lub dowolny przedmiot martwy (bo nie
> odda). Moze lepiej zastanowic sie co chce sie osiagnac i jak to zrobic?
Wszystko to piekne... ale ja nie chce sie przestac zloscic. Wiem jak
to osiagnac. Po prostu wyrabiajac sobie dystans do rzeczywistosci. Ale
wtedy czlowiek obojetnieje. A zlosc powoduje, ze dostaje sie dosc
sporego napedu do dzialania, i to nie do niszczycielskiego dzialania a
tworczego.
Bo po skopaniu kosza na smiecie ide i z biegu usuwam problem. Bez tej
dawki zlosci to machne reka i oleje i bede sie potem uzerac z
czyms/kims nastepne tygodnie.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|