Data: 2003-02-05 21:17:57
Temat: Re: urodziny czy imieniny?
Od: "freelance" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiecie to bardzo boli jak ja padam ze zmęczenia, mąż za miesiąc będzie
bezrobotnym, więc szuka gdzie się da, ślęczy po nocach żeby zarobić coś
dodatkowo , a teściowa mieszkając 5 minut od nas ani razu nie wezmie małego
na spacer, nawet jak jej syn strasznie kaszlał i nie powinien wychodzić a ja
nie mogłam chodzić, bo miałam skaleczoną nogę i przy chodzeniu wrzynało mi
się i potrafiłam płakać z bólu , to to naprawdę boli, szczególnie jeśli jest
ona osobą nie pracującą, nie wspominając już o jakimś zaproszeniu na obiad,
ostatnio było jak mąz miał jej coś naprawić?
Wy też byście gugali za szczęścia, bo ja jakoś nie mogę.
A wracając do tematu to sms bylby obrazą , przez telefon też, muszę poprostu
chodzić i stosować się do imienin i urodzin bo inaczej jest obraza, i
niechcę żeby moje dziecko też tak mialo....
--
pozdrawiam
freelance
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b1rf34$84e$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
>
> > Kochani
> > powiedzcie jak to jest, obchodzi sie urodziny do 18-tego roku życia a
> > póżniej imieniny czy jedno i drugie?
>
> Ja obchodzę "bardziej" urodziny choć mam lat prwie 30. O imieninach też
> rodzina stara się pamiętać, złożyć życzenia, czasem dac jakiś drobiazg.
> IMO nie ma żadnych obowiązujących przepisów regulujących jednoznacznie tę
> kwestię:)
>
> > I czy mój 5 miesięczny synek ma dzwonić na dzień babci do teściowej
mojej
> > żeby jej pogugać?
>
> A czemu nie? Przypuszczam, że babcia byłaby wniebowzięta :)
>
> Czy on tez ma juz obchodzic imieniny?
>
> Zapytaj go :)
>
>
|