Data: 2011-02-26 07:13:23
Temat: Re: używane słowa a IQ
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "User_Friendly" <p...@c...org.xy> napisał w wiadomości
news:ik9apr$po4$1@opal.icpnet.pl...
>W dniu 2011-02-24 12:07, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Hollow Quincy" <h...@g...com> napisał w
>> wiadomości
>> news:9cea16c0-6649-4007-a72e-2f2772b29987@y3g2000vbh
.googlegroups.com...
>> Cześć,
>>
>>> Czy spotkaliście się z jakimiś badaniami potwierdzającymi zależności
>>> między IQ, a:
>>> -średnią długością używanych słów (np. w listach, blogach),
>>> -różnonordnością słownictwa,
>>> lub innymi badaniami związanymi ze słownictwem?
>
>> Nie do konca topicznie, ale ten zwiazek jest posredni. Zwykle ludzie z
>> wyzszym IQ sa po prostu lepiej wyedukowani.
>
> Nie tyle wyedukowani, a oczytani. :)
Polimeryzowalbym. Po pierwsze wyedukowanie zawiera w sobie oczytanie Samo
oczytanie podniesie nieco poziom slownictwa, ale dopiero koniecznosc
nadazania za innymi oraz werbalizacji wlasnych mysli daje konkretne wyniki.
> To oczytanie pozwala na swobodne posługiwanie się słownictwem. Poziom
> wyedukowania sensu stricto, czyli posiadanie lub nie dyplomu, nie stanowi
> o elokwencji i/lub inteligencji.
> Zresztą w historii wielu jest ludzi wybitnych czy wręcz genialnych, którzy
> nie ukoronowali swoich studiów wyższych dyplomami, chociaż zwykle
> studiowali kilka lat.
Bez zwiazku. Posiadanie papierka nie stanowi o wyedukowaniu, mylisz pojecia.
Ale... na ponad sto osob z mojego rocznika, palcow jednej reki za duzo by
znalesc ludzi "mniej inteligentych". Kwestia uczelni i kierunku.
|