Strona główna Grupy pl.sci.medycyna vilcacora - czy warto ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

vilcacora - czy warto ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-13 18:27:06

Temat: vilcacora - czy warto ?
Od: "Michał Kwiatkowski" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !


Mam raka powierzchniowego pecherza moczowego. Jestem w trakcie przyjmowania
BCG we wlewkach. I teraz rodzice gdzies wyczytali, ze cudownym lekiem jest
vilcacora. I na gwalt chca to zamawiac w firmie w londynie. Stad chcialbym
sie dowiedziec czy w ogole warto sobie tym zawracac glowe ? Czy to nie jest
przypadkiem takie placebo za spore pieniadze ?

prosze o szybka odpowiedz

Michal K.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-03-14 00:50:39

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: "borkon" <b...@a...de> szukaj wiadomości tego autora


"> Mam raka powierzchniowego pecherza moczowego. Jestem w trakcie
przyjmowania
> BCG we wlewkach. I teraz rodzice gdzies wyczytali, ze cudownym lekiem jest
> vilcacora. I na gwalt chca to zamawiac w firmie w londynie. Stad chcialbym
> sie dowiedziec czy w ogole warto sobie tym zawracac glowe ? Czy to nie
jest
> przypadkiem takie placebo za spore pieniadze ?
>
> prosze o szybka odpowiedz
>
> Michal K


Moj znajomy choruje a wlasciwie chorowal na raka
zoladka...lekarze byli bezradni...
Ow znajomy dowiedzial sie przypadkiem o vilcacorze, chodz lekarze dawali
jemu pare miesiecy...zyje do dzis i na zdrowie jak narazie nie narzeka...

Tak na marginesie...po co sprowadzac vilcacore az z Londynu...mozna ja kupic
w Polsce np. w sklepach zielarskich a nawet w niektorych Aptekach..
ten preparat jest dostepny w tabletkach...kroplach i jako cherbata...radze
nie oszczedzac w dozowaniu bo moze wtedy nieposkutkowac..
jesli jestes zdecydowany nabyc ten specyfik to prosze go zazywac
jaknajszybciej..bo jak wiadomo..im szybciej tym lepiej...acha..prosze nie
rezygnowac z leczenia konwencjonalnego..one tez moze byc skuteczne
:-))))))))))))))
pozdrawiam
borkon



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-03-14 07:43:53

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: NakaiSuzuki <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mam raka powierzchniowego pecherza moczowego. Jestem w trakcie
> przyjmowania BCG we wlewkach. I teraz rodzice gdzies wyczytali, ze
> cudownym lekiem jest vilcacora. I na gwalt chca to zamawiac w firmie w
> londynie. Stad chcialbym sie dowiedziec czy w ogole warto sobie tym
> zawracac glowe ? Czy to nie jest przypadkiem takie placebo za spore
> pieniadze ?
Jak masz guza który dobrze rokuje to może lepiej stosować konwencjonalne
leczenie, co ? Chyba że masz ochotę na eksperymenty i czary. Mogę zrozumieć
jak sytuacja jest beznadziejna, to się tonący brzytwy chwyta, ale Ty się
chwytasz brzytwy stojąc po kostki w wodzie.

--
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-03-14 10:25:30

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: Mich <M...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora



borkon wrote:

> "> Mam raka powierzchniowego pecherza moczowego. Jestem w trakcie
> przyjmowania
> > BCG we wlewkach. I teraz rodzice gdzies wyczytali, ze cudownym lekiem jest
> > vilcacora. I na gwalt chca to zamawiac w firmie w londynie. Stad chcialbym
> > sie dowiedziec czy w ogole warto sobie tym zawracac glowe ? Czy to nie
> jest
> > przypadkiem takie placebo za spore pieniadze ?
> >
> > prosze o szybka odpowiedz
> >
> > Michal K
>
> Moj znajomy choruje a wlasciwie chorowal na raka
> zoladka...lekarze byli bezradni...
> Ow znajomy dowiedzial sie przypadkiem o vilcacorze, chodz lekarze dawali
> jemu pare miesiecy...zyje do dzis i na zdrowie jak narazie nie narzeka...
>
> Tak na marginesie...po co sprowadzac vilcacore az z Londynu...mozna ja kupic
> w Polsce np. w sklepach zielarskich a nawet w niektorych Aptekach..
> ten preparat jest dostepny w tabletkach...kroplach i jako cherbata...radze
> nie oszczedzac w dozowaniu bo moze wtedy nieposkutkowac..
> jesli jestes zdecydowany nabyc ten specyfik to prosze go zazywac
> jaknajszybciej..bo jak wiadomo..im szybciej tym lepiej...acha..prosze nie
> rezygnowac z leczenia konwencjonalnego..one tez moze byc skuteczne
> :-))))))))))))))
> pozdrawiam
> borkon

Chyba tak sam z siebie badz za pomoca tego "zielarskiego" specyfiku sie nie
wyleczyl?

Pozdrawiam,
Mich


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-03-14 17:26:05

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: "Michał Kwiatkowski" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
> Jak masz guza który dobrze rokuje to może lepiej stosować konwencjonalne
> leczenie, co ? Chyba że masz ochotę na eksperymenty i czary. Mogę
zrozumieć
> jak sytuacja jest beznadziejna, to się tonący brzytwy chwyta, ale Ty się
> chwytasz brzytwy stojąc po kostki w wodzie.

Chodzi o to (jak napisalem zreszta w poprzednim liscie), ze to -nie ja- mam
ochote na "czary i eksperymenty" tylko moja rodzina. Ja sam jestem
sceptyczny co do takich metod, ale pomyslalem, ze moze jestem
niezorientowany w temacie i dlatego zapytalem. Boje sie tego, ze oni to
kupia niezaleznie ode mnie, wywala na to spore pieniadze a potem okaze sie
ze niepotrzebnie. Jesl ktos zyczliwy podzieli sie ze mna wiedza to bede mogl
im wytlumaczyc co to i czy warto.
Kto pyta nie bladzi.
Leczenie konwencjonalne stosuje i nie zamierzam z niego rezygnowac. Sytuacja
nie jest beznadziejna. Rozpoznanie bylo G I . Guz 25mm zostal wyciety, teraz
jestem w trakcie tych wlewek.
Moje pytanie bylo spowodowane tym, ze jak sobie poszukalem czegos o
vilcacorze to natrafialem tylko na strony zachwalajace te ziola. Chcialbym
jednak poznac opinie innych osob, bo marketingowe zabiegi jakos na mnie nie
dzialaja. I dlatego pomyslalem, ze na tej grupie znajde "rzetelna i
tresciwa" odpowiedz. I na taka ciagle licze.

btw, nieuzywam brzytwy ;-)
Michal K.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-03-14 17:40:27

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: "Wieslaw Tomczak" <t...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Moje pytanie bylo spowodowane tym, ze jak sobie poszukalem czegos o
> vilcacorze to natrafialem tylko na strony zachwalajace te ziola. Chcialbym
> jednak poznac opinie innych osob, bo marketingowe zabiegi jakos na mnie
nie
> dzialaja. I dlatego pomyslalem, ze na tej grupie znajde "rzetelna i
> tresciwa" odpowiedz. I na taka ciagle licze.

Tu znajdziesz na pewno duzo negatywnych opinii, przez wiele lat vilcacora
nie byla uznawana nawet jako cos co wspomaga leczenie, nie mozna wiec
wymagac aby ktokolwiek mogl polecac Ci to jako lek
Kilka dni temu w jednycm z czasopism widzialem informacje ze
jest juz w Polsce zarejestrowana Vilcacora z firmy NOW www.nowfoods.com w
postaci ekstraktu. Nie wiem jednak kto to sprowadza. Dosc ciekawy artykul
byl na ten temat w www.labmed.com.pl
Wystepuje rowniez jako Cat's Claw lub Uncaria tomentosa
Pozdrawiam
WT

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-03-15 07:19:26

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Mar 2002, Wieslaw Tomczak wrote:

> Wystepuje rowniez jako Cat's Claw lub Uncaria tomentosa

kazdy moze wpisac sobie do Medline "Uncaria tomentosa"
i zobaczyc co mu na ten temat wyjdzie ...

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-03-15 07:42:47

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: NakaiSuzuki <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Leczenie konwencjonalne stosuje i nie zamierzam z niego rezygnowac.
> Sytuacja nie jest beznadziejna. Rozpoznanie bylo G I . Guz 25mm zostal
> wyciety, teraz jestem w trakcie tych wlewek.

Jeśli rozp. to carcinoma urotheliale G-I to oznacza guza który praktycznie
nie przerzutuje i co najmniej niechętnie nacieka. Osobiście wolę nazwę
WHO/ISUP "Papillary urothelial neoplasm of low malignant potential". Jak
widać taka nazwa głębokie (chociaż psychologiczne) uzasadnienie.
A dla praktycznych celów, to IMHO "czarowanie" jest co najmniej
nieuzasadnione. Taki był, mimo żartobliwego tonu, sens mojem poprzedniej
wypowiedzi.
Zdrowia życzę

--
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-03-17 16:29:13

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal napisal
> Moje pytanie bylo spowodowane tym, ze jak sobie poszukalem czegos o
> vilcacorze to natrafialem tylko na strony zachwalajace te ziola. Chcialbym
> jednak poznac opinie innych osob, bo marketingowe zabiegi jakos na mnie nie
> dzialaja. I dlatego pomyslalem, ze na tej grupie znajde "rzetelna i
> tresciwa" odpowiedz. I na taka ciagle licze.
>

> Michal K.
> Jestem lekarzem, mialem podobny problem, dotykal kogos z mojej rodziny i
mialem dylemat: medycyna oficjalna mówi- nie warto, przykladów zbyt wiele
choćby Tolpa, ale czlowiek chce wierzyc i mysli-moze dopiero to odkryja.
Mysle, ze znalazlem odpowiedz, przeczytalem ksiazke"Vilcacora leczy raka".
Jesli znasz angielski przeczytaj tylko tabelki z przeprowadzonych badan, a
nastepnie znajdujšce sie w tresci tlumaczenie badan. To wielkie oszustwo,
badania które wykazaly nieskutecznosc leku , tlumaczyc jako korzystne liczac na
nieznajomosc angielskiego i podstawowych standardów badan medycznych.
Poza tym caly swiat jest pelen laboratoriow, w ktorych napaleni naukowcy
szukaja pomyslu na Nobla. Myslisz, ze przepusciliby takš okazję.
Zycze zdrowia, w razie czego pisz
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-03-24 23:19:44

Temat: Re: vilcacora - czy warto ?
Od: jotem <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pytanie dot. usuwania blizn laserem
Gradówki - problem
Tableta na pijaka.
gdzie mozna znales
SERWERY GRUP

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »