« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-02-09 20:26:59
Temat: Re: w sumie nie wiem jaki dać tematmoze to jej dolega?
Munchausen Syndrome
http://my.clevelandclinic.org/disorders/factitious_d
isorders/hic_munchausen_syndrome.aspx
--
'Does she stare at you sometimes saying nothing? She is thinking: How the
hell have I ever ended up with this ugly motherfucker?'-Chris Rock
"Ender" <e...@n...net> wrote in message
news:hkq2ad$t96$1@news.onet.pl...
> Chciałbym zapytać, może ktoś spotkał się z czymś podobnym
> Otóż jakiś czas temu spotkałem pewną osobę.
> Grubo ponad rok.
> Była tak zimna i wyrachowana, że to po prostu nie mogło się skomplikować.
> Ale się trochę skomplikowało.
> Kiedy groziła zdemaskowaniem zaszła konieczność coś obiecać,
> konkretnie spotkanie, które nie miało dojść wcale do skutku.
> Po tym sprawa zaczęła przysychać.
> Po 2-3 miesiącach spotkałem jej siostrę.
> Pogadaliśmy chwile i powiedziała, że ta osoba ma raka i chemie.
> Trochę to mną wstrząsnęło więc podpytałem o chorobę, leczenie i rokowania.
> Ale w całej tech chorobie coś się nie trzymało kupy, ani objawy ani
> leczenie, a miałem już raka i chemię w rodzinie.
> Dostałem od siostry nazwy szpitali i nazwiska lekarzy.
> Sprawdziłem je i dodatkowo zdobyłem kopię jej karty zdrowia od lekarza
> rodzinnego i zakładowego.
> Nigdzie nikt o niej nie słyszał.
> W tych szpitalach nigdy nie byłą hospitalizowana.
> Po prosiłem tą osobę o spotkanie.
> Przyjechała bardzo chętnie i na spotkaniu byłą bardzo zadowolona,
> choć udawała chorą - sprawia wrażenie jakby skacowanej.
> Nie było żadnych zmian wagi ciała ani cery. Dosłownie żadnych.
> No więc wygarnąłem jej co wiem.
> Obiecałem, że zostanie to między nami, tylko niech nie świruje więcej.
> Niech cudownie ozdrowieje przed rodziną, bo bardzo ich martwi.
> Wtedy dostała pasji.
> Wyzywała mnie, że nie miałem prawa jej sprawdzać itp.
> Rozstaliśmy się właśnie tak.
> Zapomniałem już o tym dawno, ale jakiś czas temu, jeden znajomy
> powiedział, że ją widział i to jest dosłownie cień człowieka.
> Schudła strasznie gdzieś o 50%, cera 'jak anioł' i nie je i nie pije.
> Skontaktowałem się z jej siostrą.
> I ta sama śpiewka. Ma raka, chemię i się leczy od wtedy.
> Wyciągnąłem nazwiska lekarz - ci sami, szpitale - te same i znowu wszystko
> sprawdziłem. Także poprzez inne niezależne źródło.
> I nic. Praktycznie nigdzie na onkologii w Polsce nigdy nie była
> hospitalizowana.
> Lekarze kompletnie jej nie znają, a nawet leczą kompletnie inne schorzenia
> niż rzekomo.
> To jakaś koszmarna maskarada.
> Niestety nie bardzo to mogę ujawnić jej rodzinie,
> a ta idiotka wyniszcza swój organizm. Przez ponad rok!
> Cholera, nie wiem za bardzo co zrobić.
> Myślałem, że może przez opiekę społeczną, niech zmusi ją do jakiś badań
> głowy?
> Mam takie dość nieprzyjemne przeczucie, ale to nie może być prawda, więc
> nie chcę o nim pisać.
> Czy ktoś może słyszał o podobnej sytuacji?
> ENder
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-02-09 20:39:54
Temat: Re: w sumie nie wiem jaki dać tematwtorek, 9 lutego 2010 21:26. carbon entity 'Himera' <h...@z...org>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> moze to jej dolega?
> Munchausen Syndrome
>
http://my.clevelandclinic.org/disorders/factitious_d
isorders/hic_munchausen_syndrome.aspx
Bardziej stawiałbym na hipochondrię, ale nie jestem lekarzem.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |