« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-02-09 18:45:29
Temat: Re: wafle tradycyjneW dniu wtorek, 9 lutego 2016 14:08:34 UTC+1 użytkownik Stokrotka napisał:
> Są właściwie 2 pszepisy na wafle tradycyjne:
> 1: wziąść gotowy krem w proszku do pszekładania ciasta, zrobić i posmarować
> 2: wziąść masło, kakao, cukier, opcjonalnie spirytus i żułtka i wymieszać i
> posmarować.
>
> Oba jednak mają tę samą wadę:
> wafle po 3 h są jak papier, namakają.
> Jak to zrobić by nie namakały?
Przełożyć PORZĄDNĄ masą - żółtka najpierw ubić z cukrem NA PARZE, do gorących dodac
kakao, utrzeć, dopiero wtedy ostudzić, utrzeć z masłem, dodając spirytus (i utarte
płatki róży - tak robiło się w domu MŚK i to jest dla mnie jedyny słuszny przepis).
Inny wariant - gotowana masa krówkowa z mleka z cukrem, czyli na własną
odpowiedzialność gotowana w puszce albo kupiona, utarta z kakao i alkoholem.
Nie ma prawa przemoknąć, bo niby od czego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2016-02-09 21:28:30
Temat: Re: wafle tradycyjneTofi nie lubię, więc pasuje mi tylko kakaowa.
Osobiście żułtek nie daję , bo się boję salmonelli (nie wiem czemu, bo kogel
mogel zjadam) ale spirytus dolewam, więc wody nie bardzo z czego ma być - z
masła?
A i tak namakają.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2016-02-11 14:37:48
Temat: Re: wafle tradycyjneNie wiem wobgo, co za wafle kupujesz. Mnie nie namakają. Po dłuższym czasie nieco
miękną, ale takie lubię - jak się kajmak przegryzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2016-02-12 13:51:39
Temat: Re: wafle tradycyjneW dniu wtorek, 9 lutego 2016 21:28:35 UTC+1 użytkownik Stokrotka napisał:
> Tofi nie lubię, więc pasuje mi tylko kakaowa.
Ja uwielbiam, ale dodaję do niej brandy :-)
> Osobiście żułtek nie daję , bo się boję salmonelli (nie wiem czemu, bo kogel
> mogel zjadam)
No właśnie - gdzie tu konsekwencja???
> ale spirytus dolewam, więc wody nie bardzo z czego ma być - z
> masła?
> A i tak namakają.
No niby tak - fkącu najlepsze masło stołowe ma 83 % tłuszczu, więc reszta to woda :-)
Chyba że dodasz klarowane masło.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |