Data: 2006-03-02 19:24:06
Temat: Re: walcze nie z choroba a z wiatrakami :(
Od: "Jepic" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> ciekawe jakbys sie czula gdybys musiala dlugo czekac w kolejce osob do
>> internisty (a tam dla przykladu: rozyczka, angina ropna itd) - domyslam
>> sie ze chcialabys mozliwie skrocic czas pobytu...
>> moze jestem dziwny, ale jak towarzyszylem zonie (byly niestety rozne
>> problemy) u lekarzy to drzalem z obawy o nia i swoje pierwsze dziecko ...
>
> i to jest powód zeby ja chora przepuszczała ciężarną w kolejce do
> lekarza?
> jak dla mnie kiepski i słaby.
probuje ci jedynie uzmyslowic, ze przebywanie kobiety ciezarnej w
towarzystwie chorych na niewiadomo co ludzi - czyli czekanie na rownych z
innymi prawach w kolejce niesie z soba pewne ryzyko - i nie chodzi mi tu o
jej wygode, czas itd, ale o zdrowie jej i dziecka - ciaze uwazam za stan
wyjatkowy i dlatego podchodzilbym do tego wyjatkowo - EOT
> a co bym chciała ?chcialbym aby lekarz mial czas dla kazdego pacjenta aby
> nie bylo kolejek ,aby wszyscy byli mili ,przychodzili na czas itp,itd
> niestety jest jak jest i juz.
ja mowie o mozliwych realiach, ty niestety o utopii
Jepic
|