Data: 2008-08-27 09:34:19
Temat: Re: ważka
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... All Leo Toski pisze:
>
> "tren R" w news:g87qt9$j5i$1@news.onet.pl...
> /.../
>
>>> Więc to - w sumie - ja się zmieniam, a konkretnie: modyfikuje się,
>>> bądź też uaktualnia, mój subiektywny zapis, dotyczący konkretnego
>>> tematu, chociażby tego Twojego "ruchu w czasie".
>
>> ciekawe co na to niewidomi :)
>> nie widzą, że im ważki siadają na głowie...
>
>
> Niewidomi....
> Swego czasu musiałem stać się niewidomym, by uniknąć tego, czego
> zazwyczaj nie mamy szansy uniknąć - konieczności selekcjonowania
> NIEUCHRONNYCH informacji, jakie nas zalewają niepostrzeżenie
> w codzienności, i jakie równie niepostrzeżenie kształtują nasze ścieżki.
> Nieuchronnie i poza naszą świadomością. Jak niewidzialne koleiny
> "normalnego życia".
gdyby to jeszcze niepostrzeżenie nas zalewały.
ale one zalewają nas - ok mnie - postrzeżenie.
niepostrzeżenie kształtują być może, ale okrutnie postrzeżenie zalewają.
stąd powierzchowność. zwłaszcza usenetowa.
jeśli to cokolwiek przeszłości owo wyjaśnia, ale okazja się trafiła.
mam tak jak ze znanego dowcipu.
"pierdolnąć to wszystko i wyjechać w bieszczady".
nawet żona mi ostatnio powiedziała, że ma dość już tego plastikowego życia.
ba, duże ryzyko. zysk mógłby być bezcenny, ale na razie możliwości karty
maestro są nie do odrzucenia.
na razie? - czyli może już zawsze?
> Okazuje się, że stając się niewidomym dostajemy do dyspozycji masę
> energii, która standardowo idzie na "widzenie". Ta masa energii oczywiście
> się nie marnuje! Niewidomi też chcą przeżyć, więc "robią" wszystko,
> co w ich mocy (w większej części podświadomie), by poprawnie - czytaj
> skutecznie - rozpoznawać otoczenie i zdarzenia w nim zachodzące.
>
> Generalnie więc - wszystko, co żywe, reaguje na zmianę. Zmianę informacji
> o otoczeniu. Zmianę względem zakotwiczonego we własnym mózgu modelu
> tegoż otoczenia.
tak jak dostrzegam zmianę w podejściu do świata moich przyjaciół.
zmieniło sie otoczenie, zmieniło się postrzeganie. nihil novi sub sole.
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
> Niewidomi są pod pewnym względem bogaczami.
> Mają to, co nigdy nie będzie dostępne widzącym.
> Jest to nie tylko świat odmiennych modeli - przestrzenno dźwiękowych,
> dotykowych, ale przede wszystkim wolność. Swoboda działania wewnątrz
> własnego mózgu, bez porażającego i paraliżującego dyktatu świetlistego
> otoczenia.
niewidomi i wariaci.
inny świat.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
|