Data: 2009-07-02 21:18:27
Temat: Re: wegańskie mity
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek wilicki pisze:
> http://www.newsweek.pl/artykuly/wydanie/1020/talerze
m-w-raka,30074,1
>
> o, tutaj ciekawe opracowanie w formie popularnej wyników jednego z badań
> klinicznych. Rak cofnął się u KAŻDEGO pacjenta który przeszedł na
> odpowiednią dietę wegańską.
>
Bzdura. Nic takiego w tym badaniu nie stwierdzono, uprawiasz jedynie
wegańską propagandę, za nic mając fakty i rzetelność/uczciwość. Cała
treść badania jest opisana tu:
http://www.pnas.org/content/105/24/8369.long
W omówieniu z Newsweeka są następujące główne (i dyskwalifikujące) błędy:
- Wskaźnik PSA obniżył się o około 4 proc., co świadczyło o regresji
choroby (dotyczy poprzedniego badania: J Urol 2005 Sep; 174(3): 1065-9;)
- tak, obniżył się, ale to nie świadczy o regresji choroby. Kluczowe dla
zrozumienia tego zjawiska jest zdanie z pracy z PNAS: "Many men with
indolent prostate cancers detected by PSA screening will not exhibit
disease progression during their lifetime; their treatment and
associated side effects are unnecessary" - czyli: u wielu mężczyzn, u
których rozpoznano wczene stadium raka gruczołu krokowego na podstawie
stwierdzenia podwyższonego poziomu PSA w surowicy, w ciągu całego życia
nie dojdzie do progresji choroby. Ich leczenie jest zbędne. Grupa ta
została zresztą oceniona ponownie w 2008 roku (Urology 2008
Dec;72(6):1319-23.): operacji lub innemu leczeniu konwencjonalnemu
poddano 13 z 49 (27%) pacjentów kontrolnych oraz 2 z 43 (5%) pacjentów
po zmianie stylu życia (P<0.05). Pozostali pacjenci obu grup nie różnili
się pod względem poziomu PSA po 2 latach obserwacji. Konkluzja:
"Patients with early-stage prostate cancer might be able to avoid or
delay conventional treatment for at least 2 years by making changes in
their diet and lifestyle." - czyli zmiana stylu życia (w tym diety) u
pacjentów z wczesnym rakiem gruczołu krokowego może pozwolić na
odroczenie leczenia konwencjonalnego o co najmniej dwa lata. Nic tu nie
ma o regresji czy wyleczeniu !!!
W badaniu PNAS zaobserwowano zaś: "Total PSA did not change
significantly (from 4.8 ? 3.9 to 4.6 ? 3.4 ng/ml; P = 0.48)," - zmiana o
4% jest w granicach błędu statystycznego i nie można jej uznać za realną
- "uaktywniła ona 48 genów odpowiedzialnych za ochronę przed rozwojem
nowotworów. Z kolei 453 geny zwiększające u ludzi zdrowych ryzyko
zachorowania, a u chorych przyspieszające postęp choroby - wyciszyły
się." - nieprawda, tyle było zmian W OGÓLE ("we detected 48 up-regulated
and 453 down-regulated transcripts"), a po ścisłej weryfikacji zostało
18 i 388 ("Eighteen up-regulated transcripts and 388 down-regulated
transcripts met these strict criteria"). Nigdzie na razie nie ma mowy o
tym, że są to, odpowiednio, ochronne i szkodliwe geny. W dalszej
analizie badano rozkład zmian aktywności genów wykorzystując algorytm
PANTHER. Stwierdzono np., że w grupie genów związanych z metabolizmem
białek obniżoną aktywność wykazało 69 (a należało się spodziewać 38;
p<0.001), a w grupie związanej z wewnątrzkomórkowym transportem białek -
31 zamiast 12 (p<0.001). Tylko że PANTHER nie służy do wskazywania genów
związanych z nowotworzeniem; w pracy opisującej jego opracowanie nie
pada w ogóle ani słowo rak, ani nowotwór, ani transformacja, ani
kancerogeneza [http://genome.cshlp.org/content/13/9/2129.full]. Autorzy
zauważają tylko, że wśród genów o zmienionej funkcji były takie, które
są związane z nowotworzeniem. To mało przekonywujące, biorąc pod uwagę
ogólną liczbę zbadanych genów oraz wciąż słabą znajomość roli
poszczególnych genów w procesie transformacji nowotworowej.
Tak więc nie ma żadnych dowodów na to, że u któregokolwiek pacjenta rak
cofnął się, a w dodatku były to raki bardzo mało zaawansowane, które w
wielu przypadkach pozostają w tym stadium do końca życia człowieka.
Ale oczywiście popieram postulat ograniczenia spożycia cukrów w diecie
oraz spożywania dużych ilości surowych warzyw, co jest IMHO smaczne, a
nie tylko IMO korzystne dla zdrowia.
Leszek
|