Data: 2007-11-01 23:16:42
Temat: Re: wesele i akcje z teściami problem obyczajowy
Od: lolka <l...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Paź, 08:30, Hanka Skwarczyńska
<hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> wrote:
> Zawieszone w sieci mogą sobie być, nie widziałam jeszcze monitora z
> imadełkiem, ale wtykanie w garść albumów i zmuszanie do oglądania powinno
> być karalne (no ludzie, co można powiedzieć na temat dwudziestej w tym
> miesiącu fotki z serii "sofka w bidermajerze, zadarta kiecka, rozchełstana
> koszula"?). To jest jedna strona zagadnienia. Druga strona to ludzie, którym
> aparat przyrósł do ręki i muszą pstrykać wszystko, wszystkich i wszędzie. A
> potem pokutują w rodzinnych archiwach zdjęcia w rodzaju ciocia Stefa na
> kanapie, widelczyk z ogryzionym ciasteczkiem w połowie drogi, trzy czwarte
> cioci Stefy przysłonięte butelką nałęczowianki (taki product placement),
> gęba półotwarta, zamiast oczu straszliwe blinki od okularów, a na ścianie
> za głową czarny lud, bo ktoś przyładował lampą z dwóch metrów. Do tego
> krzywo skadrowane.
True. Ale i tak czyscisz mi monitor ;)
--
*lolka* 1750880
Tu mnie jeszcze nie bylo :P
|