Data: 2003-10-08 10:37:20
Temat: Re: wiara w siebie
Od: darek <chq@nie_spamuj.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Natalia napisał, On 2003-10-04 17:06:
> Użytkownik "darek" <chq@nie_spamuj.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:23815-1065012113@213.17.192.132...
>
> a co robisz, jeśli wolno wiedzieć? :)
> może mnie natchniesz...
>
Jeśli chcesz wiedzieć, moje hobby/pasja
stały się moją pracą. Jestem informatykiem :),
a ściślej programistą.
>
> jasne, jakbym chciała dostać pracę która mi odpowiada, musiałabym
> zapomnieć o studiachh prawniczych zupełnie
> uznać, że ich nie było
> bo mi one do tej pracy niepotrzebne
Ja tak uznałem, w obecnym życiu zawodowym
prawo nie jest mi do niczego potrzebne :).
Całe szczęście :).
> i tu tkwi źródło moich kłopotów -
> żałuję, że tyle lat męczyłam się nad czymś, co bym najchętniej przekreśliła
> co mi teraz zawadza,
> co do niczego mi się nie przyda, a przynajmniej chciałabym
> żeby przydać się nie musiało
>
> a tu robi się juz błędne koło :)
>
Błędne koło to będzie jak będziesz musiała całe życie
zajmować się czymś z czym będziesz się męczyć. Najlepiej
robić to co sprawia przyjemność, inaczej podchodzi
się do sprawy, lepsza jest motywacja a co za tym idzie
o wiele lepsze są efekty. Głowa do góry, pięć lat to nie
jest mało, ale nie jest też tak dużo. Pamiętam swój
pierwszy wykład na prawie prowadzony przez prof.
Rozwadowskiego, ostrzegał on nas o tym,
że pomyłki przy wyborze zawodu prawnika to normalna
sprawa, idąc na te studia w zasadzie nie ma się pojęcia
o tym co się wybrało. Wtedy mu nie wierzyłem :)...
Przestań myśleć o tym co było tego już nie zmienisz,
zacznij patrzeć w przyszłość i zastanów się
jaką siebie chciałabyś tam zobaczyć ??
Nieszcześliwą prawniczkę czy może kogoś
zupełnie innego ??
Pozdrawiam, trzymaj sie
Darek
--
"Wymieniaj doświadczenia. Ale tylko na lepsze!" (Janina Ipohorska)
|