Data: 2003-10-08 18:32:44
Temat: Re: wiara w siebie
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bln21p$agk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Natalia" w wiadomości news:blmt40$saj$1@news.onet.pl napisal(a):
> >
> > za głupia jestem na sędziego radcę czy adwokata
> > zostaje bycie urzędnikiem
>
> Jakby Ci to powiedziec... czasy sie zmienily ;-) To chyba kiedys tak
> glownie bywalo, ze jak czlowiek zdobyl jakis zawod to juz w tym tkwil.
> Teraz mozna robic co przyjdzie do glowy - byle byc w tym dobrym.
a własnie
być dobrym w czymś
ostatnio naprawdę jestem przekonana, że nie ma nic takiego
po prostu w niczym nie jestem dość dobra
;)
Oczywiscie
> bez przesady, bo komus nawet rece ktore lecza nie pomoga wejsc na sale
> operacyjna jesli dyplomu z medycyny nie ma ;-)
;))
> > a już coś o tym wiem, i musiałabym zupełnie zmienić
> > sposób myślenia,
>
> A to mnie zaciekawilas. Mozesz cos wiecej o tym mysleniu urzedniczym? ;-)
zwyczaje urzędnicze
nie lubię takiego uporządkowania
urzędniczych papierów, formalności
jestem mało dokładna w tym
:)
kiedyś w sekretariacie sądu spinałam akta
i oddarł mi się górny róg pisma procesowego
akurat ten z nazwiskiem powoda,
ja się śmiałam, a panie w sekretariacie pukały się w głowę
z dezaprobatą
i sklejały podartego powoda do kupy
raz napisałam główkę protokołu na innym gotowym już protokole, w komputerze
tak że główka dotyczyła sprawy X, a dół sprawy Y
sędzia to już nawet podpisał
awantura była
raz idąc do kibla zapomniałam zamknąć drzwi do sali narad
och, wtedy to dopiero było, prawie mnie o kradzież akt oskarżono
byłam przesłuchiwana jak w prokuraturze...
innym znów razem zanadto dbałam o zamykanie drzwi
i zamknęłam dwóch sędziów w sali narad podczas przerwy
w sesji
wystarczy? :))
> > nie znam prawa, :)
>
> Przypuszczam, ze znasz lepiej niz ja ;-)
>
> > mam słabą pamięć, większość przepisów wyleciała mi
> > z głowy kilka dni po odklepaniu ich na egzaminie :)
>
> Ale pamietasz gdzie je znalezc i jak (przynajmniej mniej wiecej) je
> interpretowac? :-)
ale nie chcę ich oglądać
nie chcę ich szukać
nie chcę musieć zaglądać do ustaw
nie chcę :))
>
> > z kolei chodzi o żal, że tyle energii i wysi łku włożyłam
> > w coś, co chciałabym, żeby nigdy mi się nie przydało
> > to przecież nielogiczne, prawda?
>
> A nie szkoda Ci energii na jeszcze mniej przydatne marudzenie? ;-) Wiesz
> jak jest ze mna? Bardzo podobnie ;-P Chodzi o to, ze wszystko interesuje
> mnie po trochu, a wiadomo - jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego
niestety wiem, o co ci chodzi hihi
> ;-) Niedawno uzyskalem tytul technika informatyka, ale taki ze mnie
> informatyk jak z koziej... ;-) Te prawo to tez wielki niewypal. Ciekawe
jak
> teraz z ta ochrona srodowiska. W sumie zawsze to jakas ciekawa wiedza, ale
> nic ponad to. Nie mam czegos co by mnie fascynowalo i to boli, bo nie wiem
> czego szukac. Rozgladam sie wiec niesmialo to tu, to tam... pozwalaja
> sprobowac to ja chetnie. Jak sie z tym dobrze czuje to super. Jesli nie to
> szukam dalej. Takie zycie ;-)
zatem miłych poszukiwań :))
pozdrowienia
Natalia
|