Data: 2005-05-06 08:18:35
Temat: Re: widelec
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Teresa" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d5dguu$ecs$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > O! to chyba masz mocną rękę...co Ty robisz z tymi sekatorami?
:)))))
> Kupuje takie niedrogie lekkie do ręki ,
> te markowe to trzeba męskiej ręki do trzymania,
> a jeszcze mają przy ostrzu takie zgrubienie i nie tną na czysto:-)
No to mamy odpowiedź :)))
("za tanie pieniądze psie mięso dają" - przysłowie ludowe).
Patrzę na swoją rękę... i nijak się nie mogę w niej męskości
dopatrzeć. Markowy sekator ( Sandvik, chyba jeden z najsolidniejszych
modeli) służy mi już piąty rok. Przez ten czas dwa razy rozkręcany,
czyszczony i ostrzony. Żadnych zgrubień na ostrzu i nieczystego cięcia
nie stwierdzono.
Pozdrawiam
Ewa
i 6 sekatorów, z których tylko dwa służą do celów ogrodniczych (
proszę nie pytać do jakich, bo to całkowicie NTG)
|