Data: 2004-01-04 23:27:33
Temat: Re: wiewiórka pospolita
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Elfir" <e...@p...fm>
> > nie wiem jak wygladalo Twoje wedkowanie
> > zapewne w adidaskach w sloneczny letni dzien
> > jakies karasie na Kocich Dolach na Debcu
> > lub oklejki z betonowego brzegu Warty
> > :))))
>
> Ha, ha....
> Łowiłam nad róznymi jeziorami, klasycznie, z brzegu :P
> Z tym, ze przestawiłam sie na prawdziwy kontakt z przyroda, bez kaleczenia
> jej bezmyslna zabawa. Wole po cichu plywac kajakiem po zatoczkach,
> starorzeczach, itp. przygladajac sie polujacym czaplom lub ptasim
gniazdom,
> przez lornetke.
:)
wedkowanie tez polega na obserwacji tego co dzieje sie wokol
naprzyklad spinigujac na otwartej toni
szczegolnie gdy nie zna sie dobrze tej wody
ja wypatruje gdzie zeruja perkozy
gdzie nad wodzie lata i plywaja mewy
:)
tam prady wody unosza lawice drobnicy
za ktora podazaja okonie
sandacze
> > :)
> > wielu wedkarzy puszy sie tzw lowieniem "no kill"
> > dla mnie to bzdura
> No wlasnie o takie lowienie mi chodzilo. Lowienie bez sensu, dla sportu, a
> nie dla zdobycia jedzenia.
:)
jednak nie da sie ukryc
ze to takie wedkowanie dla sportu
jest motorem napedzajacy postep w technikach lowienia
a wierz mi
jest duza roznica w wedkowaniu ultralekka weglowka
a leszczynowka ze szczytowka z jalowca
(taka byla moja pierwsza wedka)
:)
a z marzen o bambusowej wedce z kolowrotkiem
wzielo sie moje aktualne pragnienie posiadania nad stawem bambusow
:)))
> Elfir
>
> PS. A masz karte wedkarska? :-)
:)
od ponad 30 lat
i ciaglosc oplacania skladek z dwoma przewami
na wosjko i kiedys na studiach inne sprawy odciagnely moja uwage od
wedkowania
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|