> I jeszcze jedno: partacz nawet z najlepszej odmiany moze zrobić kiepskie
> wino, fachowiec nawet z labruski wydusi coś co moze być do przyjęcia (patrz
> wina amerykańskie).
> J.
>
>
Wina robię już parę lat ale concordy i podobne pójdą pod piłę :-)
bo jakoś mi nie wychodził z nich napój podobny do Cabernet Savignon :-).
No cóż albo jestem partach albo amerykanie mają inne gusta.

Pozdrawiam
Heniek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl