Data: 2005-01-17 18:19:09
Temat: Re: witaminy B, syfy i toskyny.....
Od: "Nixe" <nixe@fałpe.peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik pisze:
> A mozesz powiedziec dlaczego w Wilnie nie jest na recepte? Wydaje mi
> sie, ze wszedzie jest na recepte,
No to źle Ci się wydaje.
Pisałam już, że wit. A kupuję od czasu do czasu i nigdy na receptę.
> a jezeli nie.. no to ktos to chyba na lewo sprzedaje.
Nie sądzę. Kupowałam w kilku aptekach i trudno przypuszczać, by był to
przypadek.
> sprobuj kupic czysta witamine A, no way.
Jak to było? Aha - nie znikaj mnie ;-)
Ja kupuję wit. A bez żadnej recepty.
> Przedakowanie tej witaminy
> moze miec naprawde powazne skutki, dlatego jest ona wypisywana tylko
> pod kontrola lekarza.
Przedawkowanie paracetamolu też jest groźne, a kupić go można nawet na stacji
benzynowej.
--
PozdrawiaM
|