Data: 2008-02-24 21:07:03
Temat: Re: władza
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky"
> Ktokolwiek żywi przekonanie że jest mądrzejszy od innych, że wie co jest
> dobre dla innych* bardziej niż oni sami to wiedzą [a do tego potrzebuje
> wszak mieć skłonność do wejścia na myślową ścieżkę prowadzącą stopniowo
> do ostatecznego przykonania o własnej nieomylności], dochodzi do wniosku
> że może i powinien decydować za innych.
============
Kazdy czlowiek zawsze i wszedzie decyduje za wszystkich. Ustanawia prawa
swego swiata. Decyduje o tym, czy ludzie maja byc szczesliwi czy
nieszczesliwi. Wszystko to od niego samego zalezy i nikogo wiecej.
> Więc próbuje sięgnąć po taką lub inną nad nimi władzę.
Po wladze siegac nie ma potrzeba. Wladza nad swiatem jest DANA kazdemu
czlowiekowi. Jedni uzywaja jej nieswiadomie, inni swiadomie.
>A próbom robienia "sobie dobrze" wbrew własnej woli
> ludzie zazwyczaj się sprzeciwiają, no to trzeba ich do owego "własnego
> dobra" po prostu zmusić >[przemoc synonimem przymusu].
Przymuszajac innych - przymuszasz glowni siebie. Nie warto.
> A żeby przymus był
> skuteczny musi obejmować wszelkie dziedziny ludzkiego życia [totalitaryzm]
> więc musi ambitnie sięgać po atrybut wszechmocy, no bo jak bez wszechmocy
> podporządkować sobie wszystkich innych wokoło siebie i to jeszcze
> totalnie?
Tylko wladza oparta na milosci, a nie przymusie, ma sens. I takiej wladzy
nad swiatem ci zycze.
Pe-Korn
|