Data: 2004-07-13 17:06:45
Temat: Re: własne rzeczy
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:2ligarFdcetmU2@uni-berlin.de...
> Ale od dostepu do" grzebania" jest jeszcze daleka droga. Ja mowie o
> dostepie, a ten,"grzebanie" z litery wyklucza i nie stwarza okazji do
> pojawienia sie problemow o "grzebanie".
Zgdzam się z Twoją oceną sytuacji, szczególnie tej która nastąpiła u Ani.
Nagabywanie jej że źle zrobiła czytajać nocą telefon są dla mnie z
pogranicza
dyskusji akademickich.
Moim zdaniem prawie wszyscy zrobili by tak samo, nawet jeśli dziś napisza że
jest inaczej.
To wystarczy wyobrazić sobie nocną decyzję ktoś przysyla sms nocą to musi
być coś ważnego.
Poza tym należy w każdej sprawie umieć rozróżnić gdzie jest granica
niestosowności działań.
Inaczej można dowieśc każdemu że jest złodziejem,
na przykład wtedy gdy chwilę pomysli o tym co bedzie robił wieczorem w domu.
Pozdrawiam
Jacek
|