Data: 2005-08-05 18:53:51
Temat: Re: wodniak podtwardówkowy
Od: "Daniel" <d...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
WIELKIE DZIĘKI!!!
teraz już wiem czego mogę się spodziewać.
czy dziecko wymaga jakichś specjalnych trosk? czy mam na coś szczególnie
uważać? boże, nasuwa mi się tysiące myśli i pytań.
pozdrawiam!
Magda
Użytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dd03ua$36g$1@inews.gazeta.pl...
> Witaj!
>
> Jest kilka opcji.
>
> Jeśli pozwala na to lokalizacja wodniaka i ciemiączko jest zachowane,
można
> ewakułować płyn poprzez nakłucie ciemiączka.
>
> Inna opcja, to założenie tymczasowego drenażu zewnętrznego. Dren
pozostawia
> się zwykle na kilka dni, a następnie usuwa. Często w ten sposób
ostatecznie
> można pozbyć się problemu.
>
> Kolejna opcja, to otwarcie czaszki i chirurgiczne usunięcie błon,które
> powodują zbieranie się płynu.
>
> Ostatnią opcją jest założenie "zastawki". Odprowadza ona zbierający się
> płyn, poprzez przewód biegnący pod skórą, do jamy otrzewnej (do brzucha).
> Jest to metoda najbardziej inwazyjna, pozostawiająca ciało obce w
> organizmie. Późne powikłania, to głównie infekcje i zaczopowanie
"zastawki".
> Należy ją traktować raczej jako ostateczność.
>
> Pozdrawiam
> Piotr
>
>
>
>
|