Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "katanka" <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: wstrzas anafilaktyczny
Date: Sat, 11 Dec 2004 21:50:45 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 32
Sender: c...@p...onet.pl@80.51.36.159
Message-ID: <cpfmk4$j7q$1@news.onet.pl>
References: <cpd9ej$8p0$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 80.51.36.159
X-Trace: news.onet.pl 1102798276 19706 80.51.36.159 (11 Dec 2004 20:51:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Dec 2004 20:51:16 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:164655
Ukryj nagłówki
(...)
> prosze o sprostowanie bo nie moge miec watpliwosci !
Nie jestem lekarzem, ale mogę Ci odpowiedzieć na własnym przykładzie.
Wstrząsów anafilaktycznych doświadczyłam bardzo dużo razy. Była to reakcja
uczuleniowa przede wszytkim na leki przeciwbólowe. Nierzadko przyczyna była
niejednoznaczna, lekarze przypuszczali uczulenie na tle nerwicowym. Czasem
były objawy anafilaktyczne (wysypka, odczyn quinkego, opuchlizna krtani i
ciężkość w oddychaniu) bez podania leku. Na pierwszej wizycie podano mi
hydrokortyzon 200mg dożylnie. Przy nastepnych przypadkach dostałam to samo i
phenazolinę domięsniowo.Później znów hydrokortyzon, po którym mnie ratowano
fenikortem bo sytuacja po podaniu się pogorszyła. Lekarz alergolog w tak
niebezpiecznej sytuacji podał mi żebym brała encorton (10 tabletek na raz).
Wziełam 1 tabletkę i znów się pogorszyło, A co by było gdybym wzięła 10?
Strach pomyśleć. Lekarz przy następnych wizytach przepisywał mi następne
leki. Między innymi Dexaven. Po którym po trzecim wstrząsie znów pojawiło
się pogorszenie. Lekarz zwątpił i ja też zwątpiłam. W końcu lekarz
wewnętrzny przepisał mi FAST JET - andrenalina w ampułko - strzykawce. Drogi
lek. Nie wykypiłam go nie ze wzgledu na cenę, ale bałam się czy to mnie
uratuje przed uduszeniem. Bałam się pogorszenia stanu, szczególnie, ze mam
go sobie sama podać własnie domięśniowo. W końcu już kilka razy przebywając
na pogotowiu czy szpitalu podczas wstrzasu odmawiałam jakich kolwiek leków
tylko prosiłam o podanie pierwsze wapna dożylnie - szybsze działanie. Czułam
poprawę. I tego się trzymam jak na razie bo pomaga. Ostatnio nie miałam bo
unikam leków i stresów ze wzgledu na ciąże.
Ale to tylko mój przypadek. Przepraszam za dłużyzne.
> Marcin
>
katanka i przyszłe maleństwo :-)
|