Data: 2000-07-14 08:23:32
Temat: Re: wstyd
Od: "Piotrek. M." <p...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja teoria jest taka:
Kosciół, chcąc przejąć władzę nad "duszami" uciekł sie do poczucia winy.
Wpoił ludziom poczucie winy związane z czynnościami tak naturalnymi jak
seks. Ponieważ w naturze ludzkiej leży dążenie do przyjemności, tak więc do
uprawiania seksu ludzie zawsze będą dążyli. Przez wieki wmawiano im, że to
jest grzeszne, brudne, nieczyste ... tak że wytworzyło sie w ludziach
poczucie winy za tą grzeszną czynność. Szybko jednak dano możliwość
rozgrzeszenia - spowiedź, pokuta.... Błędne koło sie zamknęło. Z seksem i
nagością zaczeło wiązać się - obecne do dziś - poczucie winy..... Kosciól
zyskał stały rynek grzeszników, zapewnił sobie robotę na lata pracę...
Nie tylko - zabraniając uzywania środków antykoncepcyjnych zapewnił sobie
dochód w formie chrztów, komuni, slubów, zgonów. A z tymi czynnościami wiąże
się niewielki, ale zawsze, wpływ finansowy...
Niezłe nie...
Piotr. M.
|