Data: 2004-03-10 15:15:43
Temat: Re: wybaczenie raz jeszcze
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eliza:
> no nie zgadzam się z Tobą....
No to slabo. ;)
> ... jeśli chcesz zrozumiec, to zrozumiesz....chyba że jestes
> zawzięty i nawet nie próbujesz zrozumieć.
O nie! Pewnych spraw nie da sie zrozumiec pomimo nawet staran. :)
I mam tu na mysli zrozumienie autentyczne, a nie 'zrozumienie' pozorne.
;)
> Moja teza - zrozumienie może nastąpić nawet kiedy wybaczasz wrogowi.
Wlasnie. :)
Chyba jakos slabo to rozumiesz. ;)
Jesli wybaczysz i nastapi zrozumienie to wcale nie byl Twoj wrog - to
moja teza. :)
> Kochany, wszystko jest możliwe......jak się chce (o: i nie mówię
> tu o pozorach...
OK, skoro tak, to wezmy jakies przyklady. ;)
Obawiam sie ze nie bylabys w stanie zrozumiec nigdy (w pelni) np
seryjnego mordercy nawet gdybys mu wybaczyla (nie zycze abys
kiedykolwiek potrzebowala wybaczac komus takiemu) i nawet gdybys
sie bardzo o to postarala - zakladam tutaj ze sama nie jestes seryjnym
morderca i nie zamierzalabys sie stac w celu zrozumienia nie-pozornego.
Czarek
|