Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Kimy <k...@w...op.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: wycinanie migdałków?
Date: Mon, 07 Jun 2004 07:59:59 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 36
Sender: k...@o...pl@81.210.69.82
Message-ID: <ca108t$b65$1@news.onet.pl>
References: <c9voc0$a58$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 81.210.69.82
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.onet.pl 1086587997 11461 81.210.69.82 (7 Jun 2004 05:59:57 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Jun 2004 05:59:57 GMT
User-Agent: KNode/0.7.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:145994
Ukryj nagłówki
Witaj,
Też niestety musiałam usunąć migdałki (ok 1,5 roku temu)
> czeka mnie wycinanie migdałów:( Mogli byscie mi cos wiecej o tym
> powiedziec czy to bedzie bolec? ile to trwa? i ile sie goi?
>
Jeśli będą ci to robić w znieczuleniu miejscowym to WIELKIE WSPÓŁCZUCIA :(
Najpierw wbiją ci pięć zastrzyków w gardło (i to jest najgorsze w samym
zabiegu), sam zabieg jest bardzo nieprzyjemny, ale cóż poradzić.
Ja leżąłam tydzień w szpitalu bo miałam powikłania (obrzęk mi się zrobił),
przez ten czas nie mogłam w ogóle jeść (pić jedynie, ale dopiero po dwoch
dniach), nie spałam bo z bólu się nie dało, a "kochane" pielęgniarki nie
chciały mi dać zastrzyków przeciwbólowych, choć lekarz zalecił dwa
dziennie.
(w sumie jak się pielęgniarki dowiedziały, że miałam obrzęk gardła i że nie
wymyślam - to było im bardzo głupio, że mi nie wierzyły - ale co się
wycierpiałam - to tylko ja wiem )
Podobno dość często robi się obrzęk po tym zabiegu- dlatego trzymają w
szpitalu troche dłużej, normalnie to wypuszczają po trzech dniach.
Z obrzękiem goi się ok 2 tygodni (tak było u mnie), ale jeśli ci nie
spaprają to goi sie dwa razy szybciej.
Powodzenia, i głowa do góry.
Po dwóch latach powiesz - nigdy się to już nie powtórzya!
Ale jeśli sądzisz, nie złapiesz już anginy to możesz się pomylić.. niestety
wszystko jest możliwe :(
Ale nie życzę Ci tego!
--
pozdrawiam,
Kasia
|