Data: 2005-12-13 13:48:30
Temat: Re: wypadek
Od: "Lea" <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "gazebo" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:439EC95F.4AB3DCE4@wilno.pl...
>
> ale tutaj najprawdopodbniej zachodzi przypadek kiedy obrazenie nie
> przekroczy takich jakie sie zdobywa czesto w zyciu codziennym, kiedys
> kolega niegroznie potracil dziewczyna na rowerze, dal jej pare zlotych,
> przeprosil i tyle bylo, wprawdzie sprawy kierowca nie piwnien miec, ale
> mimo wszytsko, bo w sumie chodzi mi o to czy ludzie zbywaja wlasna
> odpiewdzialnosc za zdarzenie czy tez nie i od czego to zalezy, nie chce
> uogolnien, ale niektore zgloszenia traktujemy jako 'donos', taki np.
> dylemat mlodziezy, powiedziec rodzicom, ze brat/kolega pali? a jesli
> pije? a jesli cpa? czesto przewaza decyzja na nie
>
>
Myślę, że o tym czy coś jest donosem czy nie decyduje intencja naszego
informatora.
Można coś zgłosić chcąc zrobić komuś na złość, dokopać komuś, zemścić i tego
typu różności, natomiast kiedy szczerze zależy nam na danej osobie i
uważamy, że trzeba coś zrobić żeby nią np. "wstrząsnąć" to nie możemy tu
mówić o żadnym donosie. Tym bardziej, jeżeli ktoś lekceważy sobie przepisy
ruchu drogowego, powinien mieć świadomość, że ze swoją beztroską jest
zagrożeniem dla innych.
Lea
|