> Przekarze jej... chociaz jesli chodzi o tabletki i ich dzialanie
> antykoncepcyjne to ona jest tym wlasnie ulamkowym procentem na ktory
> tabletki nie dzialaja.


DIANE35 to wlasciwie nawet nie srodek antykoncepcyjny.. bo efekt "anty..."
jest tu efektem ubocznym.. tak mnie uswiadomiono w tym temacie.. co zreszta
mozna tez wyczytac na ulotce.
Moze je z powodzeniem przepisac ginekolog jak i dermatolog.. bo w zasadzie
dzialanie ma glownie dermatologiczne.. /nie mam ulotki przy sobie wiec nie
powiem w czym rzecz/
Inna sprawa, ze bywa, iz dermatolodzy, zwlaszcza w malych miejscowosciach..
kompletnie nie znaja (sic) dzialania nowoczesnych lekow.. i lecza metoda
babcina.. Wiem cos o tym, bo sama tez leczylam sie przez rok.. bez zadnego
efektu, u takiego wlasnie lekarza.. Generalnie z tradzikiem toczylam walke
zawsze i z bardzo mizernymi skutkami.. Pomogla mi wlasnie Diane35, zreszta
wiem, ze pomaga wielu kobietom..
W sumie to szkoda siostry.. bo jeszcze mloda i moglaby sie cieszyc z
zycia.. a nie co rano psuc sobie humor patrzac w lusterko.
Choc zgadzam sie zadanie nielatwe..
pozdrawiam Dorcia