Data: 2003-04-03 14:39:18
Temat: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Od: "Kocur" <k...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:b6hglh$72k$1@news2.ipartners.pl...
> >
> Ja wręcz na miejscu Duni zrobiłabym tak :
> Powiedziałbym ojcu (niby w tajemnicy) - "wiesz zrobiliśmy badania i
> nie mozemy mieć dzieci, wina lezy po mojej stronie, jak sądzisz, czy
> powinniśmy adoptować dziecko ?". To z pewnością zamknęłoby mu buzię na
> dłużej.
Wszystkie te rady i podobne tu w tej sprawie, niczego nie ujmując najlepszym
intencjom radzących, są jak przelewanie wody sitkiem... Z uwagi na moją
matkęten temat badałem całe życie. Ojciec Duni nigdy sie nie zmieni.
Stosowanie sztuczek może zadziałać w jednej czy drugiej sprawie, ale nie
zmieni jego stosunku do córki. Im prędzej Dunia to zrozumie, tym łatwiej
będzie przestać jej oczekiwać, że któregoś dnia ojciec otworzy ramiona i
powie: Dunia, jaką ty jesteś fantasyczną kobietą i córką." Kiedy przestanie
tego oczekiwać, być może będzie umiała wtedy stworzyć jakąś płaszczyznę
kontaktu z ojcem.
Tu nie chodzi o to, żeby wygrać z nim jeden czy drugi pojedynek.
Pozdrawiam
Kocur
|