Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gli
wice.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [wyzalam sie] Rece opadaja :((
Date: Sat, 5 Apr 2003 18:30:17 +0200
Organization: Z.Bocznica w Gliwicach
Lines: 51
Message-ID: <b6n01u$7sk$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <b6brgq$efv$1@inews.gazeta.pl> <b6dd2p$m74$1@news.onet.pl>
<b6e377$oot$1@inews.gazeta.pl> <b6emq8$nhl$1@news.onet.pl>
<b6en8b$jcq$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <b6fkd6$anp$1@news.onet.pl>
<b6flp3$cji$1@atlantis.news.tpi.pl> <b6fn5o$gk9$1@news.onet.pl>
<b6i3v2$2ls$1@localhost.localdomain> <b6mme9$7vc$1@news.onet.pl>
Reply-To: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:36183
Ukryj nagłówki
Wprąciłem się, ponieważ Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Mam wrażenie, Iwonko, że nie znasz tego problemu od środka, czyli nie
| > musiałaś wyznaczyć granicy: "odtąd to moja sprawa i rodzicom nic do
tego"
| powiedz mi jak rodzice fizycznie moga ci zmienic twoje plany zyciowe??
| kiedy jestes juz samodzielna??? moga tylko slownie wyrazac opinie a ty
| i tak bedziesz robila swoje. Wszystko zalezy od ciepliwosci wlasnie
| wysluchiwania.
Samo marudzenie też uprzyksza życie - i nie jest to wina wysłuchującego,
tylko marudzącego :D
| > Jaka różnica? Rodzice też bywają nietaktowni. Zwłaszcze, jeśli setny
raz
| > dajesz do zrozumienia, że dziecka na razie nie będzie, a rodzic
zamiast
| > przyjąc do wiadomości, wyciąga swojego widzimisia na ten temat.
| dla mnie jest to ogromna roznica, czy to moj rodzic czy sasiadka.
| nie ma porownania.
Jest porównanie, jeśli rodzic (lub ktokolwiek z rodziny) stał Ci się obcym
przez lekceważenie Twoich uczuć, życzeń, rzeczy dla Ciebie ważnych - gdy
deptał to z premedytacją i wiecznym 'głupoty gadasz'.
| > A jeśli martwi się nie o ciebie, tylko o to, co ludzie powiedzą, że
jego
| > córka nie dość, że bez ślubu, to jeszcze tyle lat i dziecka nie ma?
| jesli nawet martwi sie co ludzie powiedza, to martwi sie "co ludzie
| powiedza _o corce_" nie o nim, opinia jego zdaniem jest wazna, i chce
| zeby jego dziecko ja mialo dobra, nie dla niego samego, ale dla dziecka,
| nawet jesli wydaje sie to smieszne i zascinkowe.
Skąd wiesz, że nie chodzi o opinię 'o nim'? Bo _Twoi_ rodzice tak mają? ;)
Dunia chyba ma na to nieco szersze spojrzenie niż Ty i zna swojego rodzica
bardziej niż Ty? :)
Zresztą, będąc konsekwentnym w podniesionej tezie 'co ludzie powiedzą' -
jeśli ktoś mieszka 800 km od rodzinnej miejscowości, to sąsiedzi nie będą
się egzaltować tym (obcym właściwie) człowiekiem i jego życiem - tylko
interesują ich właśnie rodzice mieszkający na miejscu. Więc o czyją
reputację dba wówczas rodzic?
:]
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce unurzać miecza we krwi!
(papież Grzegorz VII)
|