Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Wioletta Bogusz" <w...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: wzrok
Date: Tue, 27 May 2003 23:50:32 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 33
Message-ID: <bb0mjb$nea$1@absinth.dialog.net.pl>
References: <bb0h8i$ect$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-1570.walbrzych.dialog.net.pl
X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1054072235 24010 62.87.167.34 (27 May 2003 21:50:35
GMT)
X-Complaints-To: http://www.dialog.pl/dialog/internet/internet.php?id=41
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 May 2003 21:50:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:30830
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Leszek Konopa" <l...@c...pl> napisał w wiadomości
news:bb0h8i$ect$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam !
>
> Matka 1,8 letniego chlopca zwrocila do mnie sie z prosba o pomoc. U niej
> syna stwierdzono krotkowzrocznosc genetyczna. Mloda matka jest zagubiona i
> nie wie gdzie zapukac..
Na pewno warto pójść do Polskiego Związku Niewidomych. Przedstawić sytuację
i zapytać się o tzw. wczesną rewalidację, czyli wczesną interwencję. Będzie
ona potrzebna zarówno dziecku jak i rodzicom. Dobrze by było, żeby to było
duże miasto, gdzie w związku pracują bardzo kompetentni ludzie i z całą
pewnością pomogą. Tam też czasami działają Kluby Rodziców, którzy na pewno
pomogą i podpowiedzą gdzie jeszcze się udać. Mam dziecko niewidome i bardzo
dużo straciliśmy przez to, że " opieraliśmy się ", bo na pewno wydarzy się
cud i nasze dziecko będzie widzieć. Cud, jak na razie się nie wydarzył, a na
prawdę jest potrzebna pomoc i matce i dziecku. Jeżeli masz możliwość, to
przekonaj ją do tej wizyty. Tam są ludzie, którzy znają te problemy i na
pewno coś poradzą. Osobiście znam 2 takich dzieci, z jednej rodziny. Ta
dwójka odziedziczyła geny po matce i widzą bardzo słabo. Jedno skończyło już
Liceum dla dzieci niedowidzących i niewidomych, drugie w tym roku idzie do
szkoły. Niestety, ale nie ma zbyt dużej szansy na "cudowne wyzdrowienie".
Trzeba ratować to, co pozostało i nauczyć się z tym żyć, jest to trudne, ale
nie ma innego wyboru. Musi walczyć o swoje dziecko, bo jeżeli ona nic nie
zrobi to do wieku szkolnego nikt nie będzie się interesował dzieckiem, a
potem już bardzo trudno jest nadrobić stracony czas. Jeżeli mama jest z
okolic Wrocławia to bardzo chętnie coś jeszcze podpowiem,
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo optymizmu
Wiola
|