Data: 2003-05-29 09:02:40
Temat: Re: wzrok
Od: "Wioletta Bogusz" <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Leszek Konopa" <l...@c...pl> napisał w wiadomości
news:bb38um$cg9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam !
> Matka dla swojego dziecka pomocy szuka wszedzie. Obecnie dostala namiary
na
> Katowice i wlasnie tam pojechala.
> Wiolu, b. dziekuje za pomoc.
> Mimo wszystko mysle, ze matka bedzie chciala z Toba skontaktowac sie.
Znam to z autopsji. Byłam w Katowicach, a potem jeszcze w Korvicie w
Poznaniu. Po tej ostatniej wizycie czułam tylko ból i wściekłość. Świat
zawalił mi się na głowę, nie dano mi żadnych szans. Zajęło mi trochę czasu,
aby powrócić do "normalności". Byłoby mi łatwiej, gdyby ktoś z zewnątrz mi
pomógł, ale tak na prawdę nie chciało mi się szukać kogoś takiego. Myślałam,
że ktoś mnie odszuka i pomoże. Niestety tak się nie stało i dlatego wiem jak
ważne jest to, żeby spotykać się z ludzmi, którzy mają podobne problemy. Oni
rozumieją o co nam chodzi, co czujemy, a nie biadolą "jacy jesteście biedni"
i na tym kończy się ich rola. W naszym przypadku do tego sprowadziła się
rola rodziny. Jeżeli dziecko Twojej znajomej nie ma dodatkowych uszkodzeń,
rozwija się normalnie, to z całą pewnością może w przyszłości normalnie
funkcjonować. Pod warunkiem, że będzie ktoś, kto wskaże jak postępować z
dzieckiem i dlatego kontakt z PZN jest nie odzowny.
Pozdrawiam
Wiola
|