> > Ja przy jednokolorowych schematach zakreslam zrobione juz xxx.. Nie
> > korzystalam jeszcze z zupelnie kolorowego schematu,

> Tez wlasnie stwierdzilam, ze bede gryzdac po tym schemacie. Kiedys, jak
> sobie obrazek wydrukowalam, to dziurkowalam to, co wyhaftowalam. Inaczej,
to
> chyba kicha :-(((

A może zrobisz tak jak ja: wciągam kolorową cienką nitkę co 10 kratek - w
pionie i poziomie. Wiem, głupiego robota, ale bardzo pomaga przy wydrukach
jednokolorowych. Można rysować ołówkiem czy długopisem, ale jeśli tło nie
jest zapełnione, to nie zdaje egzaminu. I nie zawsze można sprac.
Zaś na brzegach oznaczam sobie rządki 10-20-30 itd.
A na schemacie - co 10 kratek robię linie kolorowe. A na brzegach też piszę
sobie numerację. Wiesz, jak łatwo mi odszukać właściwe miejsce?
Mogę też wyszywać niekoniecznie po kolei, tylko wybieram sobie gdzieś jakiś
punkt odniesienia, jakiś charakterystyczny, który wyznacza mi jakby dalszy
plan robót :)))).


>
> > > A.... Tak przy okazji zauwazylam, ze starsze nici mulinki nie maja
> > numerkow

Te wykorzystuję gdy jest mała gama odcieni jednego koloru, zwykle jakieś
drobne obrazki z Haftów Polskich.
>
> Dzieki za odzew i pomoc, bo juz myslalam, ze wszyscy leza i trawia po
> swietach :-)))

Już strawili, teraz głodują coby zrobić miejsce na kolejne obżarstwo.


Pozdrawiam i życzę miłej pracy

Ela