(xxx) Proste pytania
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-30 08:46:43
Temat: (xxx) Proste pytaniaOd: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
To sie stalo....
Zabralam sie za krzyzykowanie prostego obrazka, ale na porzadnej juz kanwie.
Ma ona cos ok 60-70 krateczek na 10 cm. Teraz mam do Was kilka prostych
pytan, ktore nasunely sie w zwiazku z ta kanwa (jak dotad mialam taka 30-40
krzyzykow na 10 cm). Jak zaczynacie prace z nowa nitka ? Z poprzednia kanwa
nie mialam problemu, przewlekalam w tkaninie pomiedzy pustymi krzyzykami
(pozniej pokrywalo sie to sciegiem i nie bylo problemu, a tutaj, w tej nowej
jest strasznie ciasno ! :-))) Poza tym, iloma nitkami nalezy haftowac ?
Robie z dwoch nitek muliny, ale czy ja wiem... jakos mi sie to srednio
podoba. Moze to tylko kwestia przyzwyczajenia ? Jak dajecie sobie rade gdy
co kilka krzyzykow nastepuje zmiana koloru nitki ? Odcinacie ja i zaczynacie
ponownie, czy zostawiacie pod spodem i pozniej przeciagacie w odpowiednie
miejsce (oczywiscie placzac z nitkami robotki, a nie ciagnac gdzie popadnie)
? Haftowanie jednym kolorem najpierw calej robotki, to raczej ciazka sprawa,
bo dostaja oczoplasu z tym schematem (moze dlatego, ze nie jest kolorowy
:-(...ale prosty, jak mowilam !).
Moze ze mna jest cos nie tak, ze z prosta sprawa tyle kolopotu mam, co ?
A.... Tak przy okazji zauwazylam, ze starsze nici mulinki nie maja numerkow
! Wzielam sobie od mamy caly woreczek starej muliny i ... nie maja nic na
tych metkach ! Czesc z tych nitek pamieta jeszcze takie kryzysowe czasy,
moze dlatego :-) Ale niektore to takie kilkuletnie. Roznia sie juz sama
metka, ale.... tylko te ostatnio kupione maja numerek.
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2002-12-30 12:23:38
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Iloneska" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Joanna Huzarska <a...@...pl> w wiadomości do
> Jak zaczynacie prace z nowa nitka ?
Ja nigdy nie przewlekam przez kanwe poczatku nitki, tylko przytrzymuje ja
paluszkiem (paluchem) i robie pierwsze 3-4 krzyzyki tak, by "przytrzasnely"
te koncoweczke. Dzieki temu nie zapychasz sobie i tak juz malych dziureczek
w kanwie
> Poza tym, iloma nitkami nalezy haftowac ?
No chyba wlasnie dwoma, bo wiecej moze Ci sie nie zmiescic w dziurkach.
> Jak dajecie sobie rade gdy
> co kilka krzyzykow nastepuje zmiana koloru nitki
Ja jednak wyrabiam krzyzyki jednego koloru w jakims tam rejonie. A nitke
przecinam, gdy do nastepnej wysepki tego samego koloru jest wiecej krateczek
niz suma krzyzykow, pod ktorymi zakotwiczalabym nitke na poczatku i na
koncu.
> ? Haftowanie jednym kolorem najpierw calej robotki, to raczej ciazka
sprawa,
> bo dostaja oczoplasu z tym schematem (moze dlatego, ze nie jest kolorowy
Ja przy jednokolorowych schematach zakreslam zrobione juz xxx.. Nie
korzystalam jeszcze z zupelnie kolorowego schematu, ale wydaje mi sie, ze i
tak moimi ulubionymi schematami beda takie, jak z Dimensions, czyli 3
kolorowe. Przy tych nie musze zakreslac, bo sie jakos jeszcze lapie w tym,
co i gdzie
> A.... Tak przy okazji zauwazylam, ze starsze nici mulinki nie maja
numerkow
Tez mam takich caly worek ;-)
howgh,
Ilona
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-30 12:41:20
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ja nigdy nie przewlekam przez kanwe poczatku nitki, tylko przytrzymuje ja
> paluszkiem (paluchem) i robie pierwsze 3-4 krzyzyki tak, by
"przytrzasnely"
> te koncoweczke. Dzieki temu nie zapychasz sobie i tak juz malych
dziureczek
> w kanwie
Nio... wlasnie w tej nowej, to nawet nie byloby szans niczego zapchac :-)))
> > Poza tym, iloma nitkami nalezy haftowac ?
>
> No chyba wlasnie dwoma, bo wiecej moze Ci sie nie zmiescic w dziurkach.
I tak one sie ledwie mieszcza. Swoja droga, tak sobie mysle, ... bo w necie
widzialam w sklepiku kanwe...80 krzyzykow na 10 cm bodajze... to juz chyba
ostra pokuta, takie haftowanie :-)
> Ja jednak wyrabiam krzyzyki jednego koloru w jakims tam rejonie. A nitke
> przecinam, gdy do nastepnej wysepki tego samego koloru jest wiecej
krateczek
> niz suma krzyzykow, pod ktorymi zakotwiczalabym nitke na poczatku i na
> koncu.
Tak tez robilam i poprzednio... Jednak zastanawiam sie, jak sobie poradzic,
jak jest po 3-4 krzyzyki jednego koloru i zmiana :-(
> Ja przy jednokolorowych schematach zakreslam zrobione juz xxx.. Nie
> korzystalam jeszcze z zupelnie kolorowego schematu,
Tez wlasnie stwierdzilam, ze bede gryzdac po tym schemacie. Kiedys, jak
sobie obrazek wydrukowalam, to dziurkowalam to, co wyhaftowalam. Inaczej, to
chyba kicha :-(((
> > A.... Tak przy okazji zauwazylam, ze starsze nici mulinki nie maja
> numerkow
>
> Tez mam takich caly worek ;-)
:-)))
Dzieki za odzew i pomoc, bo juz myslalam, ze wszyscy leza i trawia po
swietach :-)))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-30 16:32:58
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "ela0626" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> > Ja przy jednokolorowych schematach zakreslam zrobione juz xxx.. Nie
> > korzystalam jeszcze z zupelnie kolorowego schematu,
> Tez wlasnie stwierdzilam, ze bede gryzdac po tym schemacie. Kiedys, jak
> sobie obrazek wydrukowalam, to dziurkowalam to, co wyhaftowalam. Inaczej,
to
> chyba kicha :-(((
A może zrobisz tak jak ja: wciągam kolorową cienką nitkę co 10 kratek - w
pionie i poziomie. Wiem, głupiego robota, ale bardzo pomaga przy wydrukach
jednokolorowych. Można rysować ołówkiem czy długopisem, ale jeśli tło nie
jest zapełnione, to nie zdaje egzaminu. I nie zawsze można sprac.
Zaś na brzegach oznaczam sobie rządki 10-20-30 itd.
A na schemacie - co 10 kratek robię linie kolorowe. A na brzegach też piszę
sobie numerację. Wiesz, jak łatwo mi odszukać właściwe miejsce?
Mogę też wyszywać niekoniecznie po kolei, tylko wybieram sobie gdzieś jakiś
punkt odniesienia, jakiś charakterystyczny, który wyznacza mi jakby dalszy
plan robót :)))).
>
> > > A.... Tak przy okazji zauwazylam, ze starsze nici mulinki nie maja
> > numerkow
Te wykorzystuję gdy jest mała gama odcieni jednego koloru, zwykle jakieś
drobne obrazki z Haftów Polskich.
>
> Dzieki za odzew i pomoc, bo juz myslalam, ze wszyscy leza i trawia po
> swietach :-)))
Już strawili, teraz głodują coby zrobić miejsce na kolejne obżarstwo.
Pozdrawiam i życzę miłej pracy
Ela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-31 06:25:35
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
> A może zrobisz tak jak ja: wciągam kolorową cienką nitkę co 10 kratek - w
> pionie i poziomie. Wiem, głupiego robota, ale bardzo pomaga przy wydrukach
> jednokolorowych.
To nie jest glupiego robota :-) Znacze sobie tak srodkibokow a czasami, gdy
planuje jakis bieznik, czy cos z wzorem o dowolnej dlugosci, czy chcac
zachowac symetrie haftu wzgledem bokow. Teraz nie zrobilm, bo to wymiarowo
maly obrazek - wnatrze ramki 17x12 cm. Jednak, masz racje, chyba sie
przejechalam na ilosci krzyzykow ! :-)
Można rysować ołówkiem czy długopisem, ale jeśli tło nie
> jest zapełnione, to nie zdaje egzaminu. I nie zawsze można sprac.
Myslalam raczej o zakreslaniu na wzorku, na kartce wydzierganych kzyzykow.
> A na schemacie - co 10 kratek robię linie kolorowe. A na brzegach też
piszę
> sobie numerację. Wiesz, jak łatwo mi odszukać właściwe miejsce?
Coz... torche pamietam ... jakies wspolrzedne punktow... hmmm... coz...
hmmm... jako matematyk :-))))
> Mogę też wyszywać niekoniecznie po kolei, tylko wybieram sobie gdzieś
jakiś
> punkt odniesienia, jakiś charakterystyczny, który wyznacza mi jakby dalszy
> plan robót :)))).
Tez tak staram sie rozbic, ale piszac poprzednie slowa jakos mnie przygielo
przy tych krzyzykach... Wczoraj juz bylo lepiej :-)))
> > Dzieki za odzew i pomoc, bo juz myslalam, ze wszyscy leza i trawia po
> > swietach :-)))
>
> Już strawili, teraz głodują coby zrobić miejsce na kolejne obżarstwo.
Hmmm... dzis mysle, ze szalenczo sie przygotowuja do imprez.... tudziez i
obzarstwa :-)))
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-31 08:45:54
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Jola Gryko" <j...@u...inetia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Joanna Huzarska:
>Jak dajecie sobie rade gdy
> co kilka krzyzykow nastepuje zmiana koloru nitki ?
Haftuję poziomymi rzędami. Jeśli kolor, którym akurat haftuję jest
kontynuowany dalej, to krzyżykując w jedną stronę omijam "dziurę", a potem
znowu wracając. Robię tak, gdy ta "dziura" - krzyżyki w innym kolorze - jest
zwykle nie większa niż 3 krzyżyki (na drobnej kanwie). Zwykle staram się
"wykonczyć" nitkę, którą mam na igle. Jeśli następny obszar danego koloru
jest w miarę blisko, to przeciągam nitkę, zaczepiając ja pod spodem o nitki
haftu, czasem o pojedyncze nitki kanwy. Jeśli jest daleko, obcinam nitkę i
zaczepiam w nowym miejscu.
> bo dostaja oczoplasu z tym schematem
Znam dwa sposoby: pierwszy podpatrzony u pani z Polskiego Lnu w Białymstoku:
zaznaczała sobie szpilką haftowany akurat rządek. Drugi z metalową tablicą
i magnesami. Ja mam taką kombinowaną: w jednym z wielkich hobbystycznych
sklepów mąż kupił mi metalowy arkusz (dobrze jest go oprawić, bo trochę
ostry na krawędziach) i do tego magnesy: można kupić takie w kształcie
linijki. Magnesami przypina się wzór do tablicy, a tymi poziomymi zaznaczamy
haftowany rząd.
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-31 08:55:59
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Jola Gryko" <j...@u...inetia.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik ela0626:
> A może zrobisz tak jak ja: wciągam kolorową cienką nitkę co 10 kratek - w
> pionie i poziomie.
Ja tak próbowałam, ale nie mam należytej cierpliwości :) , więc po prostu
zaznaczam na kanwie ołówkiem linie co 10 kratek, dodatkowo na brzegu można
je ponumerować.
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-31 10:36:35
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Elżbieta" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:aup145$db6$1@news.tpi.pl...
> jest strasznie ciasno ! :-))) Poza tym, iloma nitkami nalezy haftowac ?
> Robie z dwoch nitek muliny, ale czy ja wiem... jakos mi sie to srednio
> podoba. Moze to tylko kwestia przyzwyczajenia ? Jak dajecie sobie rade gdy
Jeszcze cos dorzuce:)) Zrob probke na kanwie, kupilam ostatnio aide 18", cos
ok. 7 xx na 1 cm i haftuje 1 nitka, dwiema wychodzi ciezko, jedna ladnie
pokrywa i jest delikatny haft - konsultowalam skan probki z kilkoma osobami
z grupy i wszystkim sie bardziej podobalo 1 nitka:)), czyli tkanina nierowna
tkaninie, moja aida prawie nie ma dziurek, ale swietnie sie na niej wyszywa.
Warto poswiecic wieczor na wciagniecie nitek co 10 rzedow, pozniej nie
tracisz czasu na szukanie miejsca, gdzie jestes:)
Jesli chcesz zostawiac nitke nieskonczona razcej zostawiaj ja z wierzchu
robotki, nie pod spodem, nie wbijesz w nia przypadkiem igly, widzialam w
necie obrazek haftowany w ten wlasnie sposob - z przodu zwisalo mnostwo
mulin, facet (!!) haftowal widocznie wszystkie xx obok siebie,, nie
kolorami, ja wyszywam najpierw jeden kolor w poblizu, potem nastepny,
uzupelniam male ilosci xxx raczej na koncu dopiero.
Co haftujesz?
Elzbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 17:33:26
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Joanna Huzarska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dzieki za wskazowki. Praca bardzo powoli, ale posuwa sie do przodu :-)
Pozdrawiam noworocznie
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-02 06:31:59
Temat: Re: (xxx) Proste pytaniaOd: "Joanna Huzarska" <a...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Jeszcze cos dorzuce:)) Zrob probke na kanwie, kupilam ostatnio aide 18",
cos
> ok. 7 xx na 1 cm i haftuje 1 nitka, dwiema wychodzi ciezko, jedna ladnie
> pokrywa i jest delikatny haft - konsultowalam skan probki z kilkoma
osobami
> z grupy i wszystkim sie bardziej podobalo 1 nitka:)), czyli tkanina
nierowna
> tkaninie, moja aida prawie nie ma dziurek, ale swietnie sie na niej
wyszywa.
A wiesz.... przyznam sie, ze zaraz od poczatku tzn, jak w pierwszym rzedzie
zaczelam haftowac druga czesc krzyzykow, chcialam ruszyc tylko z jedna
nitka, bo mi sie wlasnie wydawalo, ze jest za ciasno. Ale sie zawzielam na
te dwie nitki, bo tak naprawde nei slyszalam, nawet tu na grupie, abyscie
robily jedna, wiec .... skoro mam w koncu lepsza kanwe, to co mi tam...
:-)))
Poniewaz mam juz tego obrazka dosc duzo, nie wyglada w sumie zle i naprawde
wydlubywanie tych wszystkich nitek... brrrrrr...... wiec podlubie do konca
wiema. Jednak kolejny z tej kanwy bedzie ot chociazby dla proby z jednej
nitki.
> Warto poswiecic wieczor na wciagniecie nitek co 10 rzedow, pozniej nie
> tracisz czasu na szukanie miejsca, gdzie jestes:)
Tak, tak..... masz i Ty i inne dziewczyny racje !!! Kolejny obrazek, jesli
bedzie chociaz o 1 cm dluzszy na kazdym z bokow, to juz pokratkuje :-)))
facet (!!) haftowal widocznie wszystkie xx obok siebie,, nie
> kolorami, ja wyszywam najpierw jeden kolor w poblizu, potem nastepny,
> uzupelniam male ilosci xxx raczej na koncu dopiero.
Teraz, tzn w tej czesci obrazka juz tez tak powinno byc, ze beda wieksze
obszary jednego koloru. Piszac, a raczej biadolac do Was, wlasnei mialam
taka czesc obrazka, ze bylo po kilka krzyzykow w jednym kolorze i zaraz
podobna porcja w drugim i w trzeciem.... Ale to juz raczej nie wroci :-)))
> Co haftujesz?
A zachcialao mi sie taki gotowy z jakiejs strony netowej, polecanej tu
walsnei na grupie.... Nie pamietam, ale Wy napewno juz wiecie :-))). Obrazek
nazywa sie REGRET (jest w formacie pat). A ten pies, bo to wlasnie jakies
szczenie molestujace maskotke - dinozaura, do zludzenia przypomina malego
mastifa - czyli jedna panienke z mojego stada :-)))
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |