zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32

21. Data: 2004-03-24 16:11:51

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaja Puto <k...@o...pl> napisał(a):

> i tu kolejna dziwna rzecz. jestem osoba ktora w lustro sie patrzy bardzo
> bardzo rzadko, <...>bo naprawde sie rozgadalam ;)

fajnie piszesz :)
masz TYPOWE problemy mlodej kobietki, TYPOWO sie rozrzalasz, masz TYPOWE
obawy przed zyciem i TYPOWO uciekasz od niego w swiat dzieciecych marzen, w
bezpieczny swiat, w ktorym nie bylo zagrozen. Czekaja Cie wybory kariery,
spraw damsko - meskich i TYPOWO Cie to chwilami przerasta (choc widze, ze na
biezaco kontrolujesz dobre i zle stany). Jestes jedyna w swoim rodzaju, ale
te rzeczy, o ktorych piszesz przechodzi wiekszosc z nas, pomysl - masz
problem miliardow kobiet! Jeszcze w Polsce wszyscy tak odpicowani po ulicach
chodza, znajoma australijka mowila mi, ze tam dziewczyny troche uprawiaja
sportu ale nie ma tej psychozy chudosci (sama ma troszeczke sadelka ale umie
sie nosic - a to fajnie skrojona spodniczka, jakis asymetryczny pasek).
Aach, poza tym-taka mala sprawa: kazda potwora znajdzie swego amatora. Ja np.
nie przepadam za chudymi panami. Nie musze sie wszystkim podobac (wiadomo,
jeden woli rybki, a drugi akwarium...no i na brak adoratorow nie narzekam
(inna sprawa to moje wzgledem nich wybory, eech ;-))))
Nic w tym, co piszesz, dziwnego, wszystko sie zazebia, emocje puszczaja w
pewnych okreslonych momentach. Daj Mamie tez do poczytania jakies knigi o
anoreksji i bulimii. Nie jestes na marginesie ludzkich problemow, ale
scierasz sie z ich centrum. W swojej bibliotece osiedlowej znajdziesz takie
knigi, poszperaj w dziale "psychologia".
Bedzie dobrze, a do delikatnosci swej psyche sie...przyzwyczaj - nie kazdy
jest Schwartzenneggerem (jak sie pisze to nazwisko?)

Zdrowki
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2004-03-24 16:35:19

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Evunia <j...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 16:23:03 +0100, na pl.misc.dieta, Kaja Puto napisał(a):

> a pozniej juz byla psychika...

Niestety, psychika robi z nami, co chce, czy się z tym zgadzamy, czy nie.
Gdyby nie widzimisię psychiki (bardzo ogólnie mówiąc, ale dokładniej mam na
myśli podświadomość), to co za problem by był, żeby schudnąć, utyć itd.
Żaden.
Ja, będąc nastolatką, i nie widząc innego sposobu, marzyłam o tym, żeby
wpaść w anoreksję :P ;) Nie zdawałam sobie do końca sprawy, jakie to
cierpienie, jakie spustoszenie w organizmie i jaki brak kontroli nad sobą
oznacza. Wydawało mi się, że gdybym była nagle anorektyczką, schudłabym
bardzo i później po problemie, zaczęłabym normalnie żyć, pozwalając sobie
na wszystko, co wcześniej było zakazane (w diecie). Dziś znam problem
anoreksji nieco dokładniej i już za nic w świecie nie chciałabym na to
chorować.
Odchudzałam się przeróżnie, wiele razy. Głodziłam się też. A przynajmniej
próbowałam. Ale nigdy nie byłam nawet blisko anoreksji. Prawdopodobnie moja
psychika na to nie pozwoli, bo nie jest podatna w tym kierunku iść. Podobno
nie każdy człowiek jest w stanie, ile by się nie głodził, wpaść w bulimię
czy anoreksję, podobnie jak nie każdy stanie się alkoholikiem, pijąc nawet
systematycznie i długo. Może to moje szczęście, że tak mam. Piszę "może",
bo czasami sama nie wiem, walka z nadwagą zatruwa mi życie jednak dość
skutecznie, co jakiś czas ;)
Ja też chciałam być szczuplutka i ulotna jak koleżanki, cierpiałam, że nie
mogę. Ale jednocześnie wystarczyło, że miałam chłopaka, czułam się kochana,
że ktoś powiedział "Ale masz piękne oczy", albo coś w tym rodzaju i było
dobrze, mój tok myślenia przestawiał się szybko z zadręczania się tym, że
nie jestem chudziutka, na zupełnie inne tematy.
I tak od dołka do pocieszenia, przez lata ;)
Na szczęście mój mąż pokochał mnie nie-chudą, więc nie muszę się dręczyć za
bardzo faktem, że nagle przestałam być taka, bo poprostu nigdy taka nie
byłam. Za to on, kiedy się poznaliśmy, był szczuplutki, a teraz nie jest ;)

Też się rozpisałam. OK. Już koniec.

;)

--
Eva Sheers,
nie anorektyczka,
ale też nie zawsze żyjąca w harmonii ze światem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2004-03-24 16:48:51

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Evunia <j...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 15:57:59 +0100, na pl.misc.dieta, Hafsa napisał(a):

> Fajne przyklady, nie ma co. Wole jednak swoje okragle biodra i niewidoczne
> zebra, i miec czym oddychac,zamiast pusz apy kupowac...Hafsa-choc krytyczna
> dla siebie, to w duchu zadowolona.. po obejerrzeniu zdjec

I tak trzymaj, Hafso, bo ludzie kochają innych ludzi nie za ich wygląd, nie
za idealne wymiary i piękne ciało. Jasne, miło by było to wszystko mieć,
ale mało komu dana jest doskonała uroda + doskonały intelekt + szczęście.
Jak piękny ktoś by nie był, i tak nie wszystkim się spodoba.
Zawsze znajdzie się człowiek, który pokocha pryszczatą brzydulę, za chudą,
albo za grubą i tylko z nią będzie chciał żyć, mieć rodzinę, dzieci.
I często zdarzy się, że tuż obok brzydkiej, szczęśliwej "onej" przemknie
nieszczęśliwa, wiecznie zdołowana piękność.

--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2004-03-24 16:51:21

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Evunia <j...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 17:48:51 +0100, na pl.misc.dieta, Evunia napisał(a):

> I tak trzymaj, Hafso, bo ludzie kochają innych ludzi nie za ich wygląd (ciach)

Co nie znaczy, że uważam, iż jesteś brzydka !!!!!
LOL.
Miałam na myśli tylko te krągłe bioderka w kontekście ideałów piękna
zachudzonych, lansowanych w naszych czasach :D

--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2004-03-24 17:26:37

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Kaja Puto <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Hania napisał:

> fajnie piszesz :)

ta, tylko troche nieskladnie ;) ale nie czytam tego co napisalam bo
pozniej pojawiaja sie problemy z tozsamoscia (hehe tez dobra teoria, ale
to prawda;)) )

> masz TYPOWE problemy mlodej kobietki...

i bardzo dobrze, ze wszystko sie zazebia. bo poczytalam troche o
psychologii, zawsze sie tym troche interesowalam, bo rozne wieksze i
mniejsze problemy ze soba byly chyba od zawsze. oczywiscie w wiekszosci
wyolbrzymione lub wrecz wyimaginowane ;)) ale jak ktos tu juz zauwazyl,
teraz jest moda na "problemy ze soba".
i latwo jest jakos wedlug tych laczacych sie schematow dotrzec do
siebie. dobrym pomyslem byl tez pamietnik - co prawda najwiecej w nim
widac wolania o pomoc i nienawisci do siebie, ale zawsze jakos latwiej
jest sie poznac w ten sposob. pomimo iz oczywiscie najwiecej przy
czytaniu wlasnych pamietnikow jest smiechu - zwykle to wystepuje po
kilku latach, natomiast dla mnie to jest smieszne jeszcze tego samego
dnia ;))
no. ale i sie uklada.. bardzo ladnie :)
pozdrawiam cieplutko

--
Kaja "kamjutka" Puto (InLoveWithAxlRose)
gg:432152 k...@o...pl
/When all are one and one is all/
/To be a rock and not to roll/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2004-03-24 19:25:29

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Evunia" <j...@s...net> napisał w wiadomości
news:885tisdwi3pz.12t14kpiq8mur.dlg@40tude.net...
> > I tak trzymaj, Hafso, bo ludzie kochają innych ludzi nie za ich wygląd
(ciach)
>
> Co nie znaczy, że uważam, iż jesteś brzydka !!!!!
> LOL.
> Miałam na myśli tylko te krągłe bioderka w kontekście ideałów piękna
> zachudzonych, lansowanych w naszych czasach :D

Bo juz zwatpilam czytajac poprzedni mail... Piekno to taka chwilowa
sprawa...najpiekniej wygaldalam bedac w ciazy...
Wiesz, czasem widze, jak choroba, cierpienie potrafia szybko zmienic wyglad
zewnetrzny czlowieka i okazuje sie on tak malo wazny w zyciu.
Piekno ma sie w sobie i ja to od niedawan zaczelam rozumiec. Pozdrawiam
serdecznie Hafsa

--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2004-03-24 19:46:12

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Evunia <j...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 20:25:29 +0100, na pl.misc.dieta, Hafsa napisał(a):

> Bo juz zwatpilam czytajac poprzedni mail...

No, bo ja gamoń taki jestem czasami, że ło muj borze ;)

> Piekno to taka chwilowa
> sprawa...najpiekniej wygaldalam bedac w ciazy...
> Wiesz, czasem widze, jak choroba, cierpienie potrafia szybko zmienic wyglad
> zewnetrzny czlowieka i okazuje sie on tak malo wazny w zyciu.

Ja mam nadzieję, choć wątpię, żeby dokonało się to na tyle szybko, bym
mogła to obserwować, że kiedyś wreszcie ludzie przestaną oceniać za wygląd,
urodę (która na ogół jest nam dana i nie od nas zależy), za ubiór, ale
zaczną cenić sobie cechy charakteru, że znów honor, dobre serce, życzliwość
będą w najwyższej cenie :) Ubiór, dbanie o siebie powinno być rzeczą
naturalną, taka, która jest i nikt tego nawet nie zauważa, bo to norma,
przeciętność poprostu, standard :)
Tak jak mówisz, przymioty ciała tracimy wszyscy i nieuchronnie.
Stanowczo za duże znaczenie im przypisujemy.

> Piekno ma sie w sobie i ja to od niedawan zaczelam rozumiec.

Ja to rozumiem od dawna. Ale i tak daję się ponosić owczemu pędowi do
chudości i temu podobnym dyrdymałom. Na szczęście szybko potrafię sobie
przypomnieć co tak naprawdę się liczy.

--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2004-03-24 21:43:50

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Karolina Matuszewska w wiadomości news:c3rus1$359$2@achot.icm.edu.pl pisze:

>>> czy jest możliwy samoczynny powrót miesiączki? jeśli zaczniesz się
>>> dobrze odżywiać (jedz mięso-np chudą szynkę z indyka; poza tym jajka
>>> mają wszystkie 21 aminokwasów i są niejako potrzebne do produkcji
>>> hormonów)
>>
>> Teraz juz wiem, dlaczego nie mam miesiaczki.
>
> Ale jajka, niejako potrzebne do produkcji hormonów, masz?

Niejako, a nawet wrecz przeciwnie. Nie wiem tylko, czy osiagnely juz
umyslowa dojrzalosc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2004-03-25 07:57:03

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaja Puto <k...@o...pl> napisał(a):

> ta, tylko troche nieskladnie ;)

bo "memocje" targajace nie pozwalaja na chlodny oglad wlasnej osoby ;-)

> pozniej pojawiaja sie problemy z tozsamoscia (hehe tez dobra teoria, ale
> to prawda;)) )
w kazdym siedzi wiele zachowan i sami sie dziwimy, ze jednostajni i
jednoznaczni nie jestesmy, a zycie to nie serial brazylijski i Leoncjio wcale
nie musi byc zly do cna ;-)))

> i bardzo dobrze, ze wszystko sie zazebia. bo poczytalam troche o
> psychologii, zawsze sie tym troche interesowalam, bo rozne wieksze i
> mniejsze problemy ze soba byly chyba od zawsze. oczywiscie w wiekszosci
> wyolbrzymione lub wrecz wyimaginowane ;)) ale jak ktos tu juz zauwazyl,
> teraz jest moda na "problemy ze soba".

pewnie zawsze byla, tylko wedlug piramidki potrzeb Maslowa (jak otarlas sie o
nudy łekonomii, to wiesz ;-)) jak nie ma na dach nad glowa i zarcie, to sie
czlek nie zastanawia nad sensem zycia, czyli pewnie nasze rozkolysane emocje
zawsze dotyyczyly ludzi, ktorym sie troche lepiej powodzilo. Teraz, jakby na
to nie patrzec, standard zycia sie troche podwyzszyl i wiecej ludzi
ma ...czas na tego typu przemyslenia.

> i latwo jest jakos wedlug tych laczacych sie schematow dotrzec do
> siebie. dobrym pomyslem byl tez pamietnik

ja czasem sobie robilam zapiski na skrawkach papieru i potem...sama sie
dziwilam, jak ja tam marudze...na pamietnik nie starcza mi cierpliwosci.

Tak mi tylko szkoda, ze wszystkie musimy odkrywac te same koleje i zakrety, w
Twoich opisach widze siebie sprzed kilku lat i to tak...boli, te same
rozterki (chocby okres chodzenia w czarnych workach po ziemniakach, bunt
przeciw niewiadomo_czemu, nadasanie na swiat, zlosc na siebie, pretensje o
niedoskonalosc, male tarcia z rodzicami, wahania nastroju i niepewnosc swoich
odczuc), to wszystko tak zywe, nie daj sie, smiej sie z tego, walcz , a
wlasciwie gadaj z negatywnymi myslami, ale wlasnie - nie uciewkaj od nich.
Masz do nich prawo - swiat jest okrutny i zycie troche ciezkie i kazdy ma
prawo do chwil zwatpienia (chocby wkurzajace codzienne klopoty finansowe,
ech).
Waga nie jest miernikiem Twojej osoby, nie ma takiego jednego miernika-bo i
dobre uczynki nic nie znacza, gdy dasz sobie "po lbie" chodzic i bedziesz
sfrustrowana deptana dobra duszyczka ;-)
Dbaj o siebie w granicach rozsadku. Nie jestes, jak powiedzialas,
drobnokoscista i eteryczna nimfa bagienna nie bedziesz. A duzo facetow nie
lubi mimoz :))

Koncze, bo plote juz dlugo
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2004-03-25 10:11:21

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Wiedźma" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >teraz jest moda na "problemy ze soba".

> pewnie zawsze byla, tylko wedlug piramidki potrzeb Maslowa (jak
> otarlas sie o nudy łekonomii, to wiesz ;-)) jak nie ma na dach nad
> glowa i zarcie, to sie czlek nie zastanawia nad sensem zycia

sprostuj, jeśli Cię źle zrozumiałam, ale z piramidą potrzeb Maslowa jest
chyba właśnie na odwrót niż napisałaś- jak człowiek ma dach nad głową i
żarcie to dopiero wtedy może się zastanawiać nad sensem życia; a jak nie
ma jedzenia i poczucia bezpieczeństwa, to wtedy jest skupiony tylko na
zaspokojoniu tych podstawowych potrzeb i sens życia prawdopodobnie
niewiele go obchodzi

, czyli
> pewnie nasze rozkolysane emocje zawsze dotyyczyly ludzi, ktorym sie
> troche lepiej powodzilo.

a tej części nie zrozumiałam, niestety
Nasze emocje dotyczą ludzi, którym się lepiej powodzi? chodzi o zazdrość
czy o co? mozesz wyjaśnić?

sorki, jeśli odbiegam od tematu, ale mnie to zaciekawiło:-)

pzd. zaciekawiona Wiedzma