Data: 2005-11-15 11:04:47
Temat: Re: zakochanie...
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kaska & delma <e...@o...pl> napisał(a):
(...)
> a jak wy sadzicie?
Ja podejrzewam, ze to poczatek konca... Znajdz sobie nowe miecho. Ewentualnie
maly skok w bok. Podniesie Ci sie poczucie wlasnej wartosci, zniknie uczucie
rozczarowania, zawisci i zazdrosci. Powodzenia!
Jesli regula jest, ze facet nudzi Ci sie wzglednie szybko i wzglednie szybko
znika u Ciebie znieczulenie/filtr na jego wady/braki, oznacza to po prostu, ze
Twoja "strategia reprodukcyjna" jest bardziej rozwiazla niz Ci sie wydaje (tj.
bardziej niz dlugotrwaly zwiazek, naturalne dla Ciebie sa krotkie, nawet
przygodne kontakty seksualne, zwlaszcza z mezczyznami typu "macho")... Wydaje
sie to typowe dla kobiet z niska ogolna samoocena (niska atrakcyjnosc
seksualna/powodzenie u mezczyzn + kompleksy + niska inteligencja + trudna
sytuacja zyciowa + watpliwy szacunek/akceptacja otoczenia + mala ilosc
znajomych/przyjaciol + niska pozycja towarzyska/introwertycznosc itp.).
vide:
Lalumiere, M. L., Seto, M. C., Quinsey, V. L. (1995) Self-perceived mating
success and mating choices of human males and females [Material
niepublikowany. Omowiony w Buss, D. M., "Psychologia ewolucyjna" GWP Gdansk
2003 oraz Wright, R. "Moralne zwierze" (Na sciezkach nauki) Pruszynski i S-ka
2004]
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|