wiecie co ja to chyba jakaś w takim razie nienormalna jestem.
bo po 4 latach bywało że pisałam smsy co 10 minut i robiłam prezenty bez
powodu itd. oczywiście bez przesady tylko z poczucia potrzeby i zachowania
przestrzeni do oddychania dla niego.
a i tak wszystko szlag trafił, ech.