Strona główna Grupy pl.rec.uroda zakupy a zdrowy rozsądek

Grupy

Szukaj w grupach

 

zakupy a zdrowy rozsądek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 363


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2007-11-07 12:01:19

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> Ikselka pisze:

> To gdzie to żólte, a gdzie to zielone?'

Teraz już serio.
zielony- kryje zmiany o czerwonym i różowym kolorze np. pęknięte naczynka.
żółty - na siniaki i pod oczy jeśli ktoś ma cienie pod oczami.
różowy- jest rozświetlający - też nadaje się pod oczy.
beżowy - to na jakieś wypryski.
Pozdrawiam
Teli.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2007-11-07 12:23:41

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ula <b...@s...zmyl> napisał(a):

> Tylko sedno w tym, że nie każdy lubuje się w wbijaniu noży w plecy.

O rany, to nie wbijaj, w czym problem.

(NMSP)

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2007-11-07 12:47:40

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > Przynajmniej ma dziewczyna opory, które wywodzą się z poprzedniego
> > statusu.
>
> Uczucie niepokoju z powodu bycia pasożytem jest zdrowe i normalne.


ona nie jest pasozytem. wiem, nie wiesz niz na ten temat bo nie masz dziecka.
A zajmowanie sie i domem, i dzieckiem to dosc zmudna i ciezkawa praca. Nie
kazdy w domu ma tylko obowiazek wyprowadzania psa na spacer...
To, ze zostala w domu jest jej wyborem, czy tez w tym momemcie tak sie jej
sytuacja zyciowa zlozyla, nie swiadczy to bynajmniej o pasozytnictwie.

i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2007-11-07 13:21:51

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "miszka" <e...@...lodz.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fgs00v$ift$1@inews.gazeta.pl...
> Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Przynajmniej ma dziewczyna opory, które wywodzą się z poprzedniego
>> statusu.
>
> Uczucie niepokoju z powodu bycia pasożytem jest zdrowe i normalne.



Szkoda mi Ciebie, ale skoro takie masz podejscie do zycia i malzenstwa, to
nic dziwnego ze jestes SAMA.

>> ich rodzina wróciła do naturalnego i
>> najzdrowszego porządku rzeczy: mężczyzna poluje, kobieta zagospodarowuje
>> :-)
>
> Owszem, naturalny, w przypadku tych, którzy nie zeszli jeszcze z drzew.

i ty zlazłas z drzewa i nic dobrego z tego nikomu nie wyszlo..

miszka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2007-11-07 13:22:03

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:
>> Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>>> Przynajmniej ma dziewczyna opory, które wywodzą się z poprzedniego
>>> statusu.
>> Uczucie niepokoju z powodu bycia pasożytem jest zdrowe i normalne.
>
>
> ona nie jest pasozytem. wiem, nie wiesz niz na ten temat bo nie masz dziecka.
> A zajmowanie sie i domem, i dzieckiem to dosc zmudna i ciezkawa praca. Nie
> kazdy w domu ma tylko obowiazek wyprowadzania psa na spacer...
> To, ze zostala w domu jest jej wyborem, czy tez w tym momemcie tak sie jej
> sytuacja zyciowa zlozyla, nie swiadczy to bynajmniej o pasozytnictwie.
>
> i.
>
>
No widzisz, Iwonko, myślę właśnie tak samo.
Ktoś, kto określa jedno z dwojga w malżeństwie jako pasożyta, nie wie
sam, co to jest małżeństwo i jest biednym człowiekiem.
Każdy ma w nim swą piękną rolę.
Ja np. uwielbiam swoją i w dodatku przyjemność mi sprawia na przykład,
kiedy to mąż płaci w restauracji czy sklepie - za to, co ja wybieram :-)

Oczywiście za mąkę, chleb, mięso itp. płacę sama - własną kartą z
naszego wspólnego konta, a i szaleństwa babskie też dość często
odchodzą. Nigdy nie pozwolił mi się poczuć pasożytem - ma raczej
satysfakcję, kiedy kupuje mi coś ekstra - to taki odruch męski, jak
wtedy, kiedy podaje mi palto czy otwiera drzwi samochodu :-)

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2007-11-07 13:22:40

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

miszka pisze:
> Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fgs00v$ift$1@inews.gazeta.pl...
>> Ikselka <i...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>>> Przynajmniej ma dziewczyna opory, które wywodzą się z poprzedniego
>>> statusu.
>> Uczucie niepokoju z powodu bycia pasożytem jest zdrowe i normalne.
>
>
>
> Szkoda mi Ciebie, ale skoro takie masz podejscie do zycia i malzenstwa, to
> nic dziwnego ze jestes SAMA.
>
>>> ich rodzina wróciła do naturalnego i
>>> najzdrowszego porządku rzeczy: mężczyzna poluje, kobieta zagospodarowuje
>>> :-)
>> Owszem, naturalny, w przypadku tych, którzy nie zeszli jeszcze z drzew.
>
> i ty zlazłas z drzewa i nic dobrego z tego nikomu nie wyszlo..
>
> miszka
>
>
>
Prawie równocześnie napisalyśmy niemal to samo :-D

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2007-11-07 13:25:35

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena (gsk) pisze:
> Ikselka wrote:
>> Iwon(K)a pisze:
>
>> Ja wiem, że wiele kobiet po prostu musi pracować (ze względów
>> ekonomicznych, ambicjonalnych), ja kiedyś też musiałam. Jednak skoro
>> już nie muszę, bo zmienila się ekonomia i moje ambicje (i jest mi z
>> tym dobrze), to jest powód do ataków na mnie i kobiety podobne do
>> mnie? Gdyby atakujące były szczere, to napisałyby: też bym tak
>> chciała. Było parę kobiet, co mi to powiedziało.
>
> To właśnie jest dziwne, bo w tzw "realu" mówią mi to wszystkie znajome,
> a tutaj czytam, że jestem z tego powodu "biedna"
>
> Te cenię za
>> szczerość. A reszta tylko w ciszy się zżyma. A ja naprawdę życzę
>> wszystkim kobietom, aby nie musiały pracować. Żeby mogły cieszyć się
>> dziećmi, domem, mężem i żebyśmy się wszystkie mogły spotykać na
>> kawce, albo u fryzjera, albo na aerobiku, wymalowane, wystrojone i
>> odprężone. Bo tak powinno być. :-)
>
> A jaki mąż wtedy miły :)
> Teli.
>

Jaaaaa... :-)

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2007-11-07 13:26:16

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Księżniczka Telimena (gsk) pisze:
> Ikselka wrote:
>> Ikselka pisze:
>
>> To gdzie to żólte, a gdzie to zielone?'
>
> Teraz już serio.
> zielony- kryje zmiany o czerwonym i różowym kolorze np. pęknięte naczynka.
> żółty - na siniaki i pod oczy jeśli ktoś ma cienie pod oczami.
> różowy- jest rozświetlający - też nadaje się pod oczy.
> beżowy - to na jakieś wypryski.
> Pozdrawiam
> Teli.
>

Wiem :-DDD

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2007-11-07 15:45:01

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

miszka <e...@...lodz.pl> napisał(a):

> Szkoda mi Ciebie, ale skoro takie masz podejscie do zycia i malzenstwa, to
> nic dziwnego ze jestes SAMA.

Serio? TŻ dzwonił 5 minut temu. Przez te 5 minut chyba nie zszedł na zawał
ani nie zdążył się spakować?

> i ty zlazłas z drzewa i nic dobrego z tego nikomu nie wyszlo..

Wyszlochujące się w zbiorowy usenetowy rękaw niedojrzałe panienki, do których
kurzych łebków nie dociera, że ludzie dorośli ponoszą konsekwencje swoich
wyborów, albo walczą o zmianę sytuacji, w której źle się czują, istotnie nic
dobrego z mojej strony nie czeka. Sorry, no banana.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2007-11-07 15:54:47

Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a <i...@p...onet.pl> napisał(a):

> ona nie jest pasozytem.

Jak ktoś przepieprza bez umiaru niezarobione przez siebie pieniądze to jest
pasożytem...

.. wiem, nie wiesz niz na ten temat bo nie masz dziecka.

.. i nie mam pojęcia, jak się do tego ma posiadanie dziecka? Na pieluchy
zdobione brylantami przepuszcza?

> A zajmowanie sie i domem, i dzieckiem to dosc zmudna i ciezkawa praca.

Dla kogoś, kto ma dostęp do sporej kasy, bez konieczności wykonywania pracy
zarobkowej, z podrośniętym, zdrowym* dzieckiem sztuk jeden? Tylko dla
nieorganizowanych ofiar losu, które mają problem z trafieniem palcem do
własnego nosa.

> Nie
> kazdy w domu ma tylko obowiazek wyprowadzania psa na spacer...
> To, ze zostala w domu jest jej wyborem, czy tez w tym momemcie tak sie jej
> sytuacja zyciowa zlozyla, nie swiadczy to bynajmniej o pasozytnictwie.

Biedna, uciśniona, nieszczęsna, bezwolna, zmanipulowana istota, która nie
potrafi znaleźć sobie jakiejś roboty albo zająć się czymś ciekawym czy
pożytecznym. Normalnie już sięgam po chusteczkę.

*Wnioskuję, bo nie przypuszczam, żeby ktoś mając chore czy niepełnosprawne
dziecko był na tyle psychiczny, żeby wyżalać się z problemów z brakiem umiaru
na zakupach - no, ale w sumie, jak ktoś pisze o dwulatku "oprawca", to
wszystko jest możliwe.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

The Body Shop we Wroclawiu
Gdzie w Warszawie - 65E?
olejki na cellulit
Triumph - koniec legendy.
jaki depilator?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »