Użytkownik "kali"
>> Jest zrozumiałe, tylko zupełnie nie jest zrozumiałe *dla kogo ten wzorzec
>> anioła jest adresowany*. Podsumowując, uważasz że osoby takie jak Matka
>> Teresa to anioły, ale niech sobie wybierają je inni, bo twoje osobiście
>> stosowane kryteria wyboru są inne.
>
>ale co to znaczy niech sobie inni wybierają ?
Dokładniej to będzie taki wzorzec zalecany INNYM (a w domyśle - "jakimż to
ja wrażliwym koneserem piękna jestem i na jakież to subtelne meandry dusz
uwagę zwracam").

>Jest jakiś obwiazek wiązania sie/wybierania każdego
>anioła ? Skąd taki pomysł ?
>
Nie, jam prosty człek i naiwnie uważam że gloryfikujący powinni być
konsekwentni twierdząc że gloryfikują.

>Zobacz - powiedzmy, że uważam iż dobry narciarz to taki
>co się nie przewraca. Jednak ja sie czasem przeracam.
>
Tutaj akurat są ustalone w wielu dyscyplinach reguły. Używając takiej
analogii to twoje kryterium byłoby typu - najbardziej lekko i kobieco
biegnie i z największym wdziękiem zamyka stawkę zawodniczek - jest więc
ideałem biegaczki. Chociaż, w tym akurat przypadku, mogłoby by prawdziwe
*naprawdę*. Nieprawdziwym stało by się gdybyś nie jej tylko komuś tę stawkę
zwykle otwierającemu udzielił swego głosu w plebiscycie na najlepszą
biegaczkę :)

>Czy mozna mi postawić - zarzut - że mam fałszywe kryterium ?
>
Zarzucam tylko że niespójne z własnymi kryteriami ocen, takie zalecane a nie
stosowane.
>
>No i ta historyjka miała tylko wyjaśnic moje stanowisko
>- czyli ułatwić Ci zrozumienie tego o co mi chodzi.
>Bo się zafiksowałeś na fałszywym obrazku.
>
Zdefiniuj fałsz, ja zarzuciłem relatywizm, obłudę. Używanie odmiennych od
głoszonych wzorców.
>
>
>za łatwo uogólniasz :)))
>bo skąd pomysł, ze nikogo nie interesujące ?
>
Dobrze, dokładniej będzie zdecydowanej większości - teraz gra?

>Napisz - ze Ciebie nie interesują i nawet nie
>będę zdziwiony.
>:))))
Tak jak i ja tym, że ciebie również.:)))

pzdr
olo