Data: 2005-08-17 08:01:05
Temat: Re: zapuszczanie włosów
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziobak wrote:
> Ok skoro więkrzość mówi że najlepiej przeczekać to chyba nie pozostaje mi nic
> innego... tymbardziej że z fryzjerami mam dość traumatyczne doświadczenia :)
Ja nie mówię, ale mam "swoją" fryzjerkę. Podczas zapuszczania chodziłam
do niej co 4 tygodnie, jak zwykle - i właściwie zupełnie nie odczułam
niewygody zapuszczania. Przy kiepskich fryzjerach może i rzeczywiście
lepiej przeczekać :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|