Data: 2007-07-22 10:45:20
Temat: Re: zaraz sie potnę - problem z podejmowaniem decyzji
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
michał napisał(a):
> Ikselka wrote:
>> Ja mam komórkę, która zamiast dzwonić - ćwierka mi do ucha, jak ptaki
>> za oknem. Czasem się nie budzę, bo mam wrażenie, że to właśnie one :-)
>> Nawet rano pozostawiam sobie możliwość wyboru, czy chcę się
>> dostosowywać do czegokolwiek ;-)
>
>
> Czyli jest tak, jak rozważaliśmy. Stosunek do ludzi determinuje Twój
> wybór rano. Obojętne, czy śpisz głęboko, czy juz sie przebudziłaś, a
> leżysz ino...
Ino ano - wolę ptaki, niż ludzi ;-)
>
>> Oczywiście, gdybym była "kobietą pracującą", a nie "kurą domową", moje
>> przebudzenia byłyby zgoła inne.
>> Wtedy - tylko budzik-blaszak: pełne dostosowanie i natychmiastowy
>> stand up... ;-) Tak, dla mnie to już rzeczywiście "poprzedni etap ;-)
>
>
> Kooooo ko ko ko ko ko koooooo ko ko ko... Kotkodak! ;DDD
> To tylko znaczy, że obcych traktowałabyś lepiej niż rodzinę... ;P
Ale tylko "bym" :-)
Mój wybór jest jednak taki, że na ćwierkanie komórki niekoniecznie
podrywam się z łóżka - przeważnie w nim pozostaję, bo jednak lepiej
traktuję... hmmmm... rodzinę ;-P
--
XL wiosenna :-)
****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"
|