>>> Ale chodzi o regulację płaszczyzny drzwiowych, bo od strony zawiasów
>>> jest
>>> dobrze,
>>> a od strony, gdzie jest gałka do otwierania drzwi ocierają o szufladę
>>> poniżej.
>>> Tak to można zobrazować
>>> _____________
>>> | |
>>> | |
>>> | |
>>> | |
>>> | o|
>>> | |
>>> | |
>>> | |
>>> | |
>>> -----------------
>>> ^ ^
>>> dobrze źle
>>>
>>
>> Śruba bliższa łamaniu zawiasu (pod literami CM) odpowiada między innymi
>> za pochylenie drzwi w stanie zamkniętym. Jej przekręcenie w odpowiednim
>> kierunku spowoduje że punkt "źle" podniesie się nieco, tak żeby dolna
>> krawędź drzwi byłą na tym samym poziomie co w punkcie "dobrze" (nie
>> będzie ocierać o szufladę znajdującą się poniżej).
> (...)
>
> Uważałam, że dokręcanie tej śrubki powinno poprawić sytuację, ale nie
> poprawiło.
> Skoro jednak dobrze robiłam, to może przyczyną braku dobrego skutku jest
> to,
> że ta część zawiasu, przykręcana do ścianki szafy, ma obluzowaną jedną ze
> śrub,
> bo otwór jest "wyrobiony" i śruba nie trzyma.
>


Zauważyłem z innego posta że masz również problem dotyczący zamocowania
zawiasu więc trzeba by go ponownie dokręcić, ale nie w tym rzecz - jeśli
podłoga jest z jakichś powodów minimalnie krzywa (wnioskuję to bo pisałeś że
mebel został przeniesiony z inego miejsca wtedy pojawił się problem) to
skorygowanie za pomocą samych regulacji na zawiasie moze być mało skuteczne.
Być moze korzystne będzie najpierw proste postawienie mebla (jakaś podkłądka
pod odpowiednią nogę itp). Jeśli mebel stoi sam to tego może nie być widać,
ale jak stoją dwa obok siebie to często jest tak że szafki przy podłodze się
stykają a u góry jest już szpara na kilka milimetrów.

pozdrawiam,

--
lukasz