Data: 2004-02-18 21:18:38
Temat: Re: zazdrość o rozmowy na czacie
Od: "k.j." <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tomek <a...@o...pl> napisał(a):
> Witam
>
> Mam od kilku tygodni mały problem. Żona jest zazdrosna o to, że rozmawiam z
> kobietami przez internet. Mam już dwie znajome osoby, z którymi
> systematycznie rozmawiam. Za kazdym razem, gdy to robię ona wpada we
> wściekłość i przeszkadza mi w tym. Widzę, że jest o to bardzo zła. Nawet
> spotkałem się z jej strony ze stwierdzeniem, że mam "internetowy romans" :-)
>
> Bardzo jestem ciekaw waszego zdania. Prawdopodobnie taki temat był już
> kiedyś poruszany na grupie, ale ja niestety jestem bardzo młodym
> grupowiczem.
>
> Jak myślicie, czy jest coś w tym złego?
> Czy rozmowa żonatego mężczyzny z drugą kobietą na czacie jest czymś moralnie
> niestosownym i powinna być w małżeństwie "zakazana" jak np. zdrada?
>
> Tomek
>
> Ps.
> Prawdopodobnie taki temat był już kiedyś poruszany na grupie, ale ja
> niestety jestem bardzo młodym grupowiczem. :-)
>
>
pierwsze objawy rozpadu mojego małżeństwa objawiały się jej przesiadywaniem
na różnych czatach. Nie chcę powiedzieć, że czaty to jakieś siedlisko
rozpusty, ale wydaje mi się, że jeśli Twojej zonie tak bardzo to przeszkadza
to chyba warto za cenę spokoju w życiu codziennym, zakończyć znajomość, która
i tak niczego konstruktywnego nie daje. Żonie zrobi się napewno b. miło i być
może będzie w stanie odwdzięczyć się czymś równie cennym. Takie pierdoły
przez czat to bzdura w porównaniu do związku w którym tkwisz chyba z
przyjemnością (prawda?). Nie warto dla głópiego internetu
k
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|