On Wed, 4 Aug 2004 18:45:17 +0000 (UTC), in pl.rec.uroda Małgorzata
Krzyżaniak <z...@t...eu.org> wrote in
<s...@z...kofeina.net>:

>Niestety, od żadnego nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi, jak
>bez użycia chustki na głowę czy bejsbolówki pokazywać się ludziom co
>dzień w pracy.

właśnie, to mnie bardzo interesuje. muszę być bardzo chora albo bardzo
olewczo nastawiona do życia, żeby wstać i nie umyć głowy. pod
warunkiem, że donikąd nie wychodzę i listonosz nie przyjedzie ani inny
inkasent, nie lubię wyglądać niekorzystnie.

chyba jednak wolę teraz codziennie mieć ładne, czyste włosy, a za 10
czy 20 lat najwyżej sprawić sobie klej biurowy i perukę albo to, co
będzie akurat najnowszym substytutem naturalnej fryzury, niż teraz
wyglądać i czuć się jak baba Jaga (no pun towards this famous
hairdresser intended) i za 10 czy 20 lat tak samo.

an., której ludzie prawią komplementy na temat koloru włosów, który
jest efektem spłukiwania się farby