Data: 2004-07-27 22:26:05
Temat: Re: zchwytałam kreta
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał
> Jesteś pewien? Do chrabąszczy mogą się dobierać przez parę lat więc nie
> muszą się spieszyć.
:-)))
> Poza tym krety nie są skąpe i dzielą się nimi z ptakami (wrony, szpaki,
> mewy) oraz z dzikami, borsukami, jeżami i ryjówkami. Kto pierwszy ten
> lepszy, a czemu uda się wzbić w powietrze to załatwią je "twoje" borowce
> wielkie o których dopiero co pisałeś.
Proponuję zakończyć teoretyzowanie.
Ja myślę, że kret - w naturze, na wielkich przestrzeniach itd. odgrywa swoją
rolę wyznaczoną mu przez naturę - tak jak mszyca, nornica, bakteria, wirus
roślinny, mączniak czy pędrak. Tak samo naturalny pożar lasu, czy wylewanie
rzeki.
Nie zmienia to faktu, że u mnie w 30arowym ogrodzie nie jest pożyteczny -
tak jak inne które wymieniłem, ani mile widziany jak zjawiska typu pożar.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|