Data: 2000-11-26 17:31:22
Temat: Re: zdrada
Od: "Alka" <m...@t...NO_SPAM.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Becchino <b...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8vihah$djk$...@n...tpi.pl...
> To brzmi jak slowa czlowieka , ktory czuje sie niedowartosciowany przez to
,
> iz caly czas uwage
> kieruje tylko na jedna kobiete , a powinienes byc z tego dumny , ze
> potrafiles dolozyc staran do stworzenia czegos stalego. Po co Tobie ta
> zdrada ? Ona nie jest czyms normalnym i ma pewna charakterystyczna ceche
:
> jest nieodwracalna. A to jest duzy powod do tego , aby z niej zrezygnowac
.
> Moze przez nia stracic kobiete , z ktora zyjesz od 6 lat.
a moze wlasnie tu chodzi o to, ze jemu wcale nie zalezy na stalym zwiazku?
jak mozna stworzyc "staly i harmonijny zwiazek" jesli nie ma sie zaufania do
drugiej osoby?
Myslec ciagle o tym....co bedzie jak ona mnie kiedys zdradzi?
przeciez to smieszne... wynika z tego, ze tu chodzi
nie o sama chec zdrady, lecz o to...kto pierwszy zdradzi!
i byle bym to nie byl ja!!!!!
Alka
>
|