Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-ma
il
From: "beatassp" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: zdrada - jeszcze raz Beata
Date: Wed, 16 Oct 2002 12:34:05 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 52
Sender: b...@p...onet.pl@213.134.175.204
Message-ID: <aojfs5$30s$1@news.onet.pl>
References: <ao4oha$lt$1@news.onet.pl> <ao4tbt$1rc$1@absinth.dialog.net.pl>
<ao51al$jr1$1@news.onet.pl> <ao65b9$ciu$1@news.tpi.pl>
<2...@2...17.138.62> <ao6ijg$7fo$1@absinth.dialog.net.pl>
<5...@2...17.138.62> <ao9868$shg$1@absinth.dialog.net.pl>
<1...@2...17.138.62> <aodtbb$6rq$1@absinth.dialog.net.pl>
<1...@2...17.138.62> <aoec3v$mlb$1@absinth.dialog.net.pl>
<9...@2...17.138.62> <aoetjm$ou$1@news.onet.pl>
<aofe6o$ana$1@absinth.dialog.net.pl> <aofmns$1ot$1@news.onet.pl>
<2...@2...17.138.62>
NNTP-Posting-Host: 213.134.175.204
X-Trace: news.onet.pl 1034764997 3100 213.134.175.204 (16 Oct 2002 10:43:17 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 16 Oct 2002 10:43:17 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:23480
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:22880-1034762392@213.17.138.62...
> > Przy okazji odnosząc sie do wcześniejszej dyskusji - żeby wszystko
> bylo ok w
> > związku (nazwijmy go podstawowym) - tzn zdradzany nie czuł się
> zdradzany, a
> > zdradzający jak potwór to układ między nimi tez musialby być jasny.
>
> Mimo jasności na początku związku nie było to takie jednoznaczne! I w
> końcu się rozleciało.
>
> [ciach]
> > że uczucie w związku "podstawowym" nie wygasło to ma przekichane i
> nie
> > chciałabym przeżywać emocjonalnie tego co on (ona).
> >
>
> Nie jest źle - da się przeżyć o ile żadna ze stron nie zarząda
> wyłączności (10 lat tak żyłem)
>
>
> [ciach]
> > Mają miejsce i nie robią szkody - już się z tym zgodziłam. Ale jak
> sama
> > wspomniałas ryzyko ponosi się zawsze. A ja nie bardzo potrafię się
> zgodzić z
> > tym żeby konsekwencje tego ryzyka dotykały "zdradzanych".
>
> Toteż i do "zdrady' podchodzić należy jak do kłamstwa - obu stronom
> inno zależeć na nieujawnieniu. Albo - zadawać się seksualnie jedynie z
> osobami o odpowiednim poziomie.
>
>
> >
> > ps. przy okazji dzięki za brak współczucia - naprawdę mnie wkurza.
> >
> A może spróbujesz zrozumieć słowo "współczucie" w jego pierwotnym
> znaczeniu.
Qwax nie wiesz co się działo i dzieje u mnie - zapewniam Cię że nikt nie
chciałby takich konsekwencji - żaden zdradzany ani żaden zdradzający. Nie
wiesz tez jaka jestem bo mnie nie znasz. Dletego komentarz o współczuciu był
co najmniej nie na miejscu (oczywiście moim zdaniem) - a poza tym
podziękowania były skierowane do kogoś innego. Dzisiaj jestem delikatnie
rzecz ujmując wkurzona więc nie jestem odporna na takie teksty. mam wiec
propozycje rozmawiajmy na temat bez wycieczek osobistych. Beata
|